Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Pomnik poległych na sterowcu SL-6 Słupsk cmentarz - OP8FKK
Owner: Renifer59
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 60 m. ASL.
 Region: Poland > pomorskie
Cache type: Puzzle
Size: Small
Status: Ready for Search
Date hidden: 19-04-2016
Date created: 19-04-2016
Date published: 19-04-2016
Last modification: 26-04-2016
24x Found
0x Not found
0 notes
watchers 0 watchers
46 visitors
21 x rated
Rated as: Excellent
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Monumental place  Access only by walk  Password needed to post log entry! 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Pierwsza wojna światowa była rzeczywiście pierwszą. Pierwszą wojną toczoną na całym świecie. Pierwszą wojną, w której na taką skalę wykorzystano zdobycze techniki, techniki postępu rewolucji przemysłowej XIX wieku). Pierwszą wojną, która pochłonęła tak wielką ilość ofiar. Pierwszą wojną, w której zginęło tak dużo osób cywilnych. I tak można byłoby się doszukiwać wielu innych „pierwszych”. Pierwsza wojna była przede wszystkich szokiem dla ludzkości. W wielu wojnach wcześniej wielu ludzi z miejscowości X powoływano do wojska, szli na wojnę. Po wojnie wracali ku uciesze swych bliskich. Tych, którym nie dane było wrócić było niewielu. Jak wybuchła I wojna światowa z miejscowości X powołano wielu ludzi do wojska. Szli, wojna trwała, a oni nie wracali. Mijały kolejne lata. Młodzież z miejscowości X wchodziła w wiek poborowy. Natychmiast byli powoływani do wojska, szli na wojnę i nie wracali. Wracały tylko zawiadomienia, że kolejni z tych którzy poszli już nigdy nie wrócą. Wojna się skończyła. Do miejscowości X powróciło niewielu z tych, którzy na wojnę poszli. Oni nie byli już tymi samymi ludźmi. W wielu niemieckich, belgijskich, francuskich miejscowościach miejscowa ludność fundowała pomniki poświęcone poległym ich bliskim, z tej miejscowości. Stąd oprócz napisu informacyjnego na pomniku były też długie listy z nazwiskami. W jednej tylko bitwie pod Verdun toczonej przez ponad dziesięć miesięcy w 1916 r. zginęło około 700 tys. żołnierzy. Jeżeli na pomniku podawano też miejsce śmierci żołnierza, to na wielu z nich nazwa Verdun powtarzała się.
Nie inaczej było na ziemi słupskiej. Praktycznie w każdej miejscowości był pomnik poświęcony żołnierzom niemieckim poległym z tej miejscowości w I wojnie światowej. Były różne – bogatsze i skromniejsze. Tej rejon do zasobnych nie należał, więc w większości budulcem było to, co w okolicy można było beznakładowo pozyskać – kamienie. Pomniki te były otaczane należnym szacunkiem i pielęgnowane. Stawiano je przeważnie obok kościołów, na cmentarzach lub przy obiektach sportowych.
Po drugiej wojnie były to już tylko pomniki pozostałe po Niemcach. Nienawiść pomiędzy obu narodami, narosła w kolejnej wojnie światowej, przeniosła się też na te monumenty. Generalnie to co pozostało dzisiaj możemy zmieścić w trzech kategoriach:
1. Zniszczone całkowicie.
2. Zdewastowane.
3. Zaadoptowane do innych celów (przeważnie kapliczki).
Niektórych śladów ich pierwotnego przeznaczenia nie zatarto.
Zapraszamy do spaceru szlakiem wybranych pomników Słupska i okolic.

 

POMNIK
18 listopada 1915 r. niemieckie dowództwo postanowiło wy-słać na patrol nad Zatokę Ryską dwa z bazy w Seddin-Jeseritz (Jezierzyce) sterowce. Wczesnym rankiem pierwszy wystartował SL 4. Chłodny i ciemny listopadowy poranek. Słońce miało wzejść dopiero o 8:30. SL 4 oddalił się już w kie-runku północnym. Rozpoczął się start SL 6. Załoga odpowiednio przygotowana zajęła stanowiska. Dowódca, trzydziestoczteroletni kpt. Fritz Boemack, rozkazał odkotwiczenie. Minęła godzina 4 kiedy sterowiec zaczął unosić się w przestworza i obierał kurs północny. Mieszkańcy okolicznych wsi wstawali do pracy w obejściu. Zapewne słyszeli głośne cztery silniki sterowca, ale w ciemnościach trudno było dostrzec powoli i systematycznie wznoszącą się jednostkę powietrzną Kaiserliche Marine. SL 6 lewą burtą minął Bukówkę (wówczas Bukau) i posuwał się obranym kursem. Po niedługiej chwili przeciął drogę do Główczyc (wówczas Glowitz) i przelatywał nad Wrześciem (wówczas Freist). Lot przebiegał planowo. Kolejną miejscowo-ścią, którą mijał, tym razem prawą burtą, było Kępno (wówczas Kempen), mała wieś należąca do przemysłowca Wilhelma Anhalt’a. Lot trwał już kilkanaście minut. Od bazy dzieliło ich 6 km. SL 6 przelatywał na wysokości kilkuset metrów nad polaną porośniętą krzakami (prawdopodobnie około 300 metrów nad ziemią). I wtedy niespodziewanie na-stąpiła eksplozja w tylnej części kadłuba. W sterowcu wybuchło ponad 35 tysięcy metrów sześciennych wodoru oraz przenoszone na nim bomby. Potężny huk i błysk. Tragedię obserwowali koledzy z bazy oraz z lecącego, odległego o ponad 35 km, sterowca SL 4. Świadkami byli również mieszkańcy miejscowości w promieniu nawet 20 km. Taka detonacja wodoru i bomb nie pozostawiała złudzeń co do losu dwudziestoosobowej załogi. Wszyscy zginęli na miejscu. Ich porozrywane ciała wybuch rozrzucił po okolicy. Niektóre szczątki zawisły na drzewach w pobliskim lesie. Rozerwało też całą konstrukcję maszyny. Kawałki kadłuba doleciały nawet do pałacu Anhalta w Kępnie, odległego o 750 metrów w linii prostej od miejsca katastrofy.
Na miejsce wypadku ściągnięto wojsko. Żołnierze zbierali to co pozostało ze sterowca, powbijane w ziemię karabiny ma-szynowe. Pozbierali również ciała poległych. Cenzura woj-skowa zabroniła pu-blikować jakiekolwiek informacje w prasie. Utratę sterowca starano się zachować w tajemni-cy.
Dokładnie w rocznicę katastrofy mieszkańcy Słupska na mogile poległych wystawili okazały pomnik ozdobiony dwoma kotwicami okrętowymi, okolony słupkami połączonymi łańcuchami. Na tablicy z czarnego granitu, umieszczonej na pomniku, wykute były dane wszystkich pole-głych. Odsłonięcie pomnika miało uroczystą oprawę. Jak się należy spodziewać była tam kompania honorowa, orkiestra wojskowa, marynarze z bazy sterowców w Seddin-Jeseritz. Przemówienia okolicznościowe, salwa honorowa. Złożono wieńce.

Pomnik stał do lat 70-tych XX wieku. Potem został usunięty.

 

Skrzynka

Teren cmentarza. Proszę o godne zachowanie.

NIE KOPAĆ!!!. Szukać. Patrzeć.
Jest pomiędzy.

Namiary wskazuję słupskie lapidarium. To pierwszy etap.
Jak znajdziesz skrzynkę, oprócz kodu do skrzynki finałowej, są tam namiary. Trzeba podejść w to miejsce na cmentarzu, które wskazują te namiary. Po dotarciu na miejsce spójrz w kierunku wschodnim. Tam stał pomnik poległych na sterowcu SL-6. Znajdziesz czarny grobowiec. Jest na nim rysunek człowieka. Spójrz co on trzyma w lewym ręku. To coś jest hasłem do logu (małymi literami).

PAMIĘTAJ O SPISANIU KODU Z DZIENNIKA. BĘDZIE POTRZEBNY DO SKRZYNKI FINAŁOWEJ.

Pictures
Wygląd pomnika
Log entries: Found 24x Not found 0x Note 0x All entries