Mijamy go każdorazowo jadąc w rodzinne strony i zawsze jakoś tak miło się robi patrząc na niego i zastanawiamy się jak długo on tam już stoi..a o kim mowa? o tytułowym muchomorkuW świecie internetu znany jako grzybek spod Pakosławic.
Na nyskim forum dowiedzieliśmy się kilka ciekawostek o nim.
Na trasie Nysa - Turawa muchomorek był obowiązkowym miejscem postoju m.in. rowerzystów i autostopowiczów. Za komuny podobno bardzo wspierano tą drugą formę turystyki i tego typu grzybki były budowane właśnie dla łapiących samochody. Podobno występowały jakieś książeczki z przebytymi kilometrami i można było wygrać jakąś nagrodę.
Aktualnie dostęp do niego np. samochodem jest nieco utrudniony z uwagi na zabierkowanie, chociaż na awaryjnych na poboczu mozna chwile postać aby zdobyć keszaOryginalny grzybek swego czasu zniknął w wyniku kolejnej modernizacji drogi i zestarzeniu się ale w wyniku publikacji prasowych przywrócono go w tej lokalizacji. Obecny muchomorek ma też inny kształt, gdyż ten z lat 70-stych miał nieco głębszy kapelusz.
O keszu: Mikromagnetyk na kordach. W upale można schronić się leżąc w cieniu kapelusza.