Tunel nie dla Koguta !!??

Projektant nie przewidział, władze bezradne. Tunel podziemny przy ul. Św. Jana, pod torami kolejowymi miał być drogą dla karetek jadących do wejherowskiego szpitala, ale karetki się w nim nie mieszczą.

Projektant nie przewidział, władze bezradne. Tunel podziemny przy ul. Św. Jana, pod torami kolejowymi miał być drogą dla karetek jadących do wejherowskiego szpitala, ale karetki się w nim nie mieszczą.

Przejazd podziemny zbudowano w połowie lat osiemdziesiątych po to, żeby karetki nie musiały czekać na jednym z czterech przejazdów kolejowych na podniesienie szlabanów. Zaprojektowano go jednak w czasach gdy służba zdrowia jeździła dużymi fiatami i nyskami. A tymczasem nowoczesne karetki wypadkowe i ?erki?, podobnie jak wozy gaśnicze straży pożarnej są... za wysokie. Do tunelu nie mogą wjechać samochody wyższe niż 2,5 metra. Muszą korzystać z objazdów.

Jadąc do wypadku po drugiej stronie miasta, często stoimy w korku przed zamkniętym przejazdem kolejowym, nie mogąc nic zrobić - mówi Stefania Karczewska, lekarz, zastępca dyrektora pogotowia ratunkowego w Wejherowie. - Tracimy przez to cenne minuty potrzebne do ratowania ludzi.

Korki na przejazdach

Jak twierdzą kierowcy wejherowskich karetek pogotowia, mercedesy, fiaty dukato i lubliny to samochody, które w wersji standardowej zmieściłyby się w tunelu. Przeszkodą są jednak alarmowe sygnały świetlne umieszczone na dachu karetki, tzw. koguty.

Taki sam problem mają wejherowscy strażacy. W tunelu przy ul. Św. Jana mieszczą się tylko samochody operacyjne czyli osobowe. Wozy gaśnicze także muszą korzystać z objazdów, czyli przejazdów kolejowych.

Niech sobie pani wyobrazi taką sytuację: wybucha pożar na osiedlach po drugiej stronie torów, tak blisko od komendy straży pożarnej, a my musimy stać na przejeździe - mówi Waldemar Lewandowski, starszy inspektor wydziału operacyjno-szkoleniowego Powiatowej Straży Pożarnej w Wejherowie. - Jest to problem, tym bardziej, że na przejeździe trzeba bardzo długo czekać, tworzą się czasem gigantyczne korki.

Niemożliwe przeróbki

Problem choć znany, jest jednak dla władz miasta nie do rozwiązania.

Tunel zaprojektowany był ponad dwadzieścia lat temu i wówczas spełniał swoją funkcję - mówi Lucjan Szpakiewicz, kierownik wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Wejherowie. - Teraz jakiekolwiek przeróbki, modernizacje, zmiany konstrukcji tunelu są niemożliwe. Zaproponować możemy jedynie objazdy. W przyszłości budując nowe węzły komunikacyjne, z pewnością będzie można uniknąć tego rodzaju niedogodności. W tej chwili nie możemy jednak nic zrobić.

Opis kesza :

pod kordami +/- 3 m

nie kop , poziom gruntu

powodzenia