Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Cmentarz partyzancki - OP8CAE
Właściciel: oriong4
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 228 m n.p.m.
 Województwo: Polska > podkarpackie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 24-09-2015
Data utworzenia: 24-09-2015
Data opublikowania: 24-09-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 30-05-2018
17x znaleziona
3x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
38 odwiedzających
12 x oceniona
Oceniona jako: dobra
1 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: jaculo
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Ruda Różaniecka to duża wieś w gminie Narol. Miejscowość o bogatych tradycjach historycznych, posiadająca wiele zabytków i ciekawych miejsc. Jednym z nich jest cmentarz z II wojny światowej, którego historię chcemy naszym czytelnikom przybliżyć.

Cmentarz usytuowany jest na niewielkim pagórku w północnej części wsi. Jego początki wiążą się z pochowaniem w tym miejscu polskiego żołnierza, który został śmiertelnie ranny we wrześniu 1939 roku podczas bombardowania wsi przez niemieckie samoloty. Mieszkańcy nie mogli go pogrzebać na swoim cmentarzu parafialnym, gdyż ten znajdował się w odległym o 4 kilometry Płazowie, a tam stacjonowało już wojsko niemieckie. Postanowiono więc złożyć ciało żołnierza na piaszczystym wzniesieniu na północnym skraju wsi. Nie udało się dotąd ustalić tożsamości tego człowieka. Wiadomo tylko, że pochodził z Polesia.

Pozostałe osoby spoczywające na tym cmentarzu to partyzanci, którzy zginęli w czerwcu 1944 podczas walk z Niemcami. Hitlerowcy w maju i czerwcu 1944 r. przeprowadzili dwie duże operacje skierowane przeciw partyzantom. Nosiły one kryptonim ”Sturmwind I” („Wicher I”) i „Sturmwind II” („Wicher II”). Obie akcje miały na celu zniszczenie ugrupowań partyzanckich, przy czym „Sturmwind I” objął lasy janowskie, a „Sturmwind II” Puszczę Solską. Do przeprowadzenia tych operacji Niemcy zgromadzili siły liczące około 30 tysięcy ludzi, a także samoloty bombowe i rozpoznawcze. Tak wielkich sił do walki z partyzantami nigdzie w Polsce nie użyto przez cały okres okupacji.

Pierwszą operację rozpoczęto w maju, a drugą w połowie czerwca. W dniu 18 czerwca siły niemieckie otoczyły Puszczę Solską wzdłuż miejscowości: Zwierzyniec – Biłgoraj – Tarnogród – Lubliniec – Ruda Różaniecka – Susiec – Krasnobród – Zwierzyniec, a 20 czerwca zamknięto ten rejon silnym pierścieniem. W okrążeniu znalazło się około 3100 partyzantów zgrupowanych w oddziałach Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Armii Ludowej i oddziałach radzieckich. Akcję tę, podobnie jak „Sturmwind I”, poprzedziły bombardowania gajówek i wsi położonych w głębi puszczy. Okupanci wiedzieli, że te miejsca to „sprzymierzeńcy” partyzantów. Mieściły się w nich często stałe punkty kontaktowe „leśnych ludzi”, zaopatrywano się tam w żywność i odzież. Podczas akcji samoloty dokonywały też nalotów na obozy i miejsca postoju oddziałów partyzanckich. Zdarzały się również przypadki, że z pokładu samolotu ostrzeliwano osoby cywilne lub pojedyncze furmanki dostrzeżone na leśnych drogach. Oprócz akcji bombowców, lasy były stale patrolowane przez samoloty rozpoznawcze.

O świcie 21 czerwca rozpoczęła się operacja „Sturmwind II”. Po silnym ostrzale artyleryjskim, w głąb puszczy ruszyły wojska Wehrmachtu. Żołnierze szli tyralierą rozstawieni co 4 metry, nacierając od północy, wschodu i zachodu. Od południa natomiast, na linii Tanwi, Niemcy umocnili swoje pozycje. W ciągu dnia przeczesywali dokładnie las, a wieczorem okopywali się i zakładali silnie umocnione obozy. Wprawdzie partyzanci byli dość dobrze uzbrojeni i otrzymali rozkaz by się bronić, ale nie przypuszczano, że tak duże siły okupanta zostały skierowane do walki z nimi. W chwili gdy wojsko niemieckie zaczęło zacieśniać okrążenie część partyzantów otrzymała rozkaz aby przebijać się na własną rękę. Partyzanci przygotowali więc kryjówki na broń i amunicję oraz dla siebie. Niemcy patrolując las uważnie sprawdzali każde podejrzane miejsce, a często strzelali na oślep w kierunku gęstych zarośli czy dziwnych pagórków. W ten sposób zginął m. in. Karol Ważny z Rudy Różanieckiej. Po przejściu obławy koledzy bezskutecznie nawoływali go, by wyszedł z ukrycia, a gdy to nie skutkowało podeszli do jego kryjówki i znaleźli martwego ze śladem po kuli w czole. Niemcy nie znaleźli go, ale nie wiedzieli też, że zabili jednego z partyzantów.

W wyniku akcji „Sturmwind II” straciło życie około 900 partyzantów. Ci którzy spoczywają na cmentarzu w Rudzie Różanieckiej zginęli w wyniku akcji przeprowadzonych w dniach: 21, 24 i 29 czerwca.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Droga na cmentarz
Cmentarz partyzancki