‘Wewnątrz willi niewiele przetrwało z dawnego wystroju i wyposażenia. Jednym z najciekawszych obiektów jest cenne pianino z końca XIX wieku zdobiące hall na parterze. Powstało ono w znanej firmie warszawskiej "Jan Kerntopf i Syn". Okres świetności ma już za sobą, ponieważ jest rozstrojone i bardzo rzadko używane. Obok instrumentu mamy schody ujęte w arkadę, po bokach której na ścianie umieszczono dwa reliefy, czyli płaskorzeźby. Przedstawiają korowód postaci w greckich szatach. Jest to nawiązanie do popularnego w sztuce antycznego motywu apollińskiego.
Z ustaleń prof. Krzysztofa Stefańskiego z UŁ, autora pomnikowej monografii "Łódzkie wille fabrykanckie", wynika, że rezydencję zbudowano w latach 1889-90 dla Jakuba Vivego i jego żony Natalii z domu Rohrer. Gospodarz i jego wspólnik Henryk Feder byli właścicielami pobliskiej przędzalni bawełny. Jakub Vive zmarł w 1906 , a jego żona w 1918 roku. Jednak znacznie wcześniej, bo już w 1899 roku willa została sprzedana Aronowi Bredschneiderowi, właścicielowi fabryki bawełnianej przy ul. Piotrkowskiej 111. Potem właściciele co rusz się zmieniali, zaś w 1912 roku zostali nimi Gilel (są też wersje, że Gitel) i Margola Drabkinowie posiadający firmę przy ul. Piotrkowskiej 61. Ich syn Wolf mieszkał w willi w latach 30. Podczas II wojny światowej najpewniej zajęli ją Niemcy, zaś po jej zakończeniu urządzono tu przedszkole. ‘ (źródło)
WAŻNE- skrzynkę odkładamy na środku, równo nie na górze, nie na dole, nie na prawo, nie na lewo na środku jest to bardzo ważne aby skrzynka przetrwała długo.
Z góry dziękuję.
Bzik
- Całkowity dystans: 0 km