Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Kradzież w Murowanej - DOLIWA - OP8927
Kolejna sprawa Olkiewicza.
Owner: Pawel brasia
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 93 m. ASL.
 Region: Poland > wielkopolskie
Cache type: Puzzle
Size: Small
Status: Ready for Search
Date hidden: 09-05-2015
Date created: 09-05-2015
Date published: 09-05-2015
Last modification: 17-05-2015
16x Found
0x Not found
1 notes
watchers 1 watchers
49 visitors
14 x rated
Rated as: Excellent
1 x recommended
This cache is recommended by: Zabel
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Nature  Access only by walk 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Doliwa

Brodziak siedział przed telewizorem. Lubił jeść kolację, patrząc na czarno-biały obraz. Dojadał ostatnie kęsy, kiedy zaczynała się Kobra. Uwielbiał te wieczory z zagadką kryminalną, choć ostatnie sceny oglądał tylko dlatego, aby potwierdzić, czy dobrze wytypował przestępcę.

***

Koła tramwaju linii 7 zapiszczały podczas hamowania na Gwardii Ludowej przed kinem Wilda, kiedy Teofil Olkiewicz ocknął się z drzemki, siedząc na drewnianym siedzeniu. Odsypiał wczorajsze spotkanie z Rychem, zmęczony, skacowany i nie wyspany, ale było warto. Powspominali stare dzieje, rozwiązane sprawy, w tym głośną sprawę Krówek z muzeum. No i oczywiście dostał od starego kumpla z podwórka listę wszystkich osób, które wczoraj naprawiały samochody w Polmozbycie, również tych, którzy naprawiali na lewo w porozumieniu z mechanikami.

Teofil wszedł do komendy i od razu po wejściu do swojego biura wezwał Kaźmierczaka

  • Trzymaj i za pięć minut masz mi podać adresy i nazwiska właścicieli tych samochodów
  • Tyle numerów, to mi zajmie co najmniej 15 minut
  • Ty mi tu kurwa nie wymyślaj, tylko biegnij do siebie i zaraz wracaj z listą.

Jak tylko drzwi się zamknęły, wziął do ręki słuchawkę i zawołał do siebie Makarczuka i Brodziaka.

Brodziak nerwowo kręcił bączki długopisem, wiedział, że szef jest nie w humorze.

  • Jak wiecie niedawno komenda Milicji w Murowanej Goślinie poprosiła nas o pomoc w ujęciu złodziei sprzętu z właśnie mającego być otwartym ośrodku kultury – zaczął od razu z grubej rury – Mamy jedyny ślad: gwarancję Rubina znalezioną w Polmozbycie. Wiadomo, że pochodzą one z jednego z naprawianych w tym dniu samochodów.

Makarczuk nieśmiało podniósł rękę.

  • A wiadomo, że to na pewno od sprzętu z Murowanej?
  • Makarczuk, nie zadawaj głupich pytań, przecież na gwarancji jest data i pieczątka, w tym dniu nigdzie w Poznaniu nie sprzedawano telewizorów. Otwarcie miało być w sobotę, ale zostało przesunięte na wtorek, więc i tak czasu niewiele zost...

W tym momencie rozległo się głośne pukanie do drzwi i Kaźmierczak wszedł trzymając w ręku kartkę maszynopisu, stuknął obcasami.

  • Melduję posłusznie, że sporządziłem listę i przepraszam, ale pozbieranie tego...
  • Dobra, dobra – Olkiewicz machnął ręką - dawaj co masz i wracaj do roboty.

Olkiewicz niemal wyszarpnął kartkę z ręki zdumionego Kaźmierczaka, który szybko zrobił w tył zwrot i bezszelestnie zamknął drzwi z drugiej strony.

  • Tutaj macie listę, widzę, że większość mieszka w Poznaniu. Pilnie wszystkich przesłuchać i znaleźć winowajcę.

Ton przełożonego nie znosił sprzeciwu...

Fragmenty z protokołów przesłuchań:

[...]

  • Imię i nazwisko
  • Tadeusz Wojnarski
  • Gdzie pracujecie?
  • Jestem krojczym w Modenie na Kraszewskiego
  • I sprzęt w Murowanej Goślinie tez skroiliście?
  • Nie wiem, o czym pan mówi.
  • A co robiliście w środę wieczorem.
  • Byłem oddać pieniądze za chryzantemy, które sprzedałem na Święto Zmarłych, trzeba jakoś dorobić.
  • Komu i gdzie?
  • Pawlaczykowi, mieszka w Łopanowie.
  • O której wyjechaliście do Poznania?
  • Zaraz po dzienniku.
  • Pamiętacie jakieś wydarzenia?
  • Pokazywali Concordy, wielki samolot, na zachodzie zaczęły latać i z ostatniej chwili trzęsienie ziemi gdzieś w Argentynie

[...]

[...]

  • Panie Ciemny, czym się zajmujecie?
  • Uczę historii.
  • Wiecie po co was wezwaliśmy?
  • Tak, ale to uczniowie mnie sprowokowali do tej rozmowy o Katyniu. Na szczęście zadzwonił dzwonek i mnie uchronił od trudnego tematu.
  • Obywatelu, kiedy ostatnio byliście w Murowanej Goślinie?
  • W środę pojechałem do kuzynki. Dała mi kilka słoików grzybów w occie.
  • Macie jakieś potwierdzenie tej wizyty?
  • Taa, słoiczki grzybów i kuzynka może potwierdzić.

[...]

[...]

  • Nowak, gdzie pracujecie?
  • W Cegielskim w Bolechowie.
  • Słyszeliście coś o Domu Kultury w Murowanej Goślinie?
  • Nie, jo nic nie wiem.
  • A co robiliście w środę 23 listopada wieczorem?
  • Byłem z moją melą w kinie.
  • Na jakim filmie?
  • Na „Tańczącym Jastrzębiu”, Tyszkiewicz tam grała
  • Dobra, a co potem robiliście?
  • Pojechaliśmy do mnie...

[...]

[...]

  • Panie Bujny, gdzie pracujecie?
  • Na taksie jeżdżę.
  • Wiecie po co was tu wezwaliśmy?
  • Od razu czułem, że ten fircyk jest podstawiony.
  • Który?
  • No ten, com go wzion spod Zachodniego, w połowie drogi pedzioł, że ni ma złotówek i mi w dolarach zapłaci. Już go chcioł wyrzucić, ale żal mi się chłopiny zrobiło, dyszcz loł jak cholera. Tom go zawióz na Niecałą. Ja te 2 dolary oddam.

Mówiąc te słowa, wyciągnął pomięty zielony banknot.

  • Chowaj pan tą kasę – odrzekł Brodziak

[...]

[...]

  • Czym się pani zajmuje.
  • Jestem maszynistką w Cukroprojekcie.
  • Długo jeździ pani samochodem?
  • Od czasu wypadku męża. Szkoda żeby warszawa się zmarnowała więc zrobiłam prawo jazdy.
  • Co robiliście w środę wieczorem?
  • Byłam z mężem w Owinskach.
  • Co tam robił?
  • Znamy tam znachora, który mu masuje nogę, dobrze mu to robi, widać znaczną poprawę.

[...]

[...]

  • Obywatelu Maticki, wiecie, po co was wzywamy?
  • Pewnie ten mój gzub coś znowu zmalował.
  • Jeździł ostatnio waszym samochodem.
  • Tak w środę z kumplami jechali do jakiejś cizi. Miał wrócić o 22 i rzeczywiście był na czas.
  • Zauważyliście coś podejrzanego?
  • Nie samochód był cały, zachowywał się normalnie.
  • Adres tej dziewczyny?
  • Nie znam, ale zapytam syna.

[...]

[...]

  • Panie Wojski, co robiliście w Polmozbycie?
  • Panie władzo wiem, że powinienem czekać w kolejce, ale w niedzielę mam jechać odebrać matkę z sanatorium a w środę szczelił mi przegub w syrenie.
  • I naprawili?
  • Tak, szybko zrobili. Ale nie róbcie im problemów, to ja tą łapówkę dawałem żeby tylko zrobili.
  • A gdzie jechaliście w środę?
  • Od teściowej wracałem ze Skoków, dwie godziny jechałem.
  • Zatrzymaliście się gdzieś?
  • Tak przed Murowaną zamknęli przejazd. Jak ruszyłem to zaczęło rupotać. Musiałem stanąć i sprawdziłem, że to przegub.
  • O której wróciliście do domu?
  • Po jedenastej nie chciałem szybko jechać żeby się nie zerwał do końca.

[...]

[...]

  • Panie Darty, co robiliście w Polmozbycie.
  • Hamulce w trabancie robiłem. Kwiczały jak świnia w kojcu.
  • A co robiliście w środę wieczorem?
  • Siedziałem u Zbinia - sąsiada z dołu popiliśmy trochę syn mu się urodził. W południe jego żonę na Polną odwiozłem już wtedy zaczęły piszczeć.
  • Jak mu imię.
  • No Zbiniu, już mówiłem.
  • Niemowlakowi!
  • Aaa, Bartek, Bartosz czy tak jakoś.

[...]

[...]

  • Panie Ciul – wypowiadając te słowa, Makarczuk mimowolnie się uśmiechnął – co robiliście w środę wieczorem?
  • Zimno się zrobiło, padał śnieg z deszczem, więc siedziałem w domu i rozpaliłem ogień w piecu, coby ciepło było.
  • I nic więcej nie robiliście?
  • Czytałem Listy Sienkiewicza.
  • Ładnie to tak cudze listy czytać?

Brodziak spojrzał karcącym wzrokiem na Makarczuka i szybko zagaił, zanim przesłuchiwany zdążył zareagować.

  • Ktoś może poświadczyć?
  • Cała rodzina siedziała w domu i po dzienniku wpadła sąsiadka oddać maglownicę.

[...]

[...]

  • Panie Wodol, mówicie, że nie macie z tym nic wspólnego?
  • Władzuchno kochana, przecież ja dyrektora Witka Karczarka dobrze znam. Nie zrobiłbym mu takiego numeru.
  • I w środę 23 listopada byliście w Murowanej Goślinie?
  • Nie, gardło mnie bolało, więc zostałem w domu.
  • Braliście coś?
  • Tylko biseptol, ale minęło.

[...]

[...]

  • Obywatelu Rejsak, krótko co robiliście wieczorem w ostatnią środę?
  • W środę? Ummm, a próbowałem naprawić fiata.
  • I co udało się?
  • Nie, nawet pojechałem do sklepu na Hetmańską po cewkę.
  • I co udało się?
  • Nie kręcił jak głupi i nie zapalił. Później poszedłem do Krzycha, który pracuje w Polmozbycie.
  • I co zrobiliście?
  • Próbował uruchomić, ale stwierdził, że to chyba elektryka wysiadła i trzeba go zawieźć do warsztatu. Rano w czwartek mnie podholował.
  • A do Murowanej Gośliny jeździcie?
  • Za Bolechowo, prawie do Murowanej, jak mnie żona po jajka do gospodyni wyśle. Mówi, że z tych sklepowych takie ciasto nie wychodzi.
  • Adres tego obywatela, co wam pomagał naprawić.

[...]

Makarczuk z nieskrywaną ulgą skreślił ostatnie nazwisko na liście.

  • To teraz sprawdzamy alibi?
  • Chyba nie ma takiej potrzeby. - odparł Brodziak z uśmiechem - Sądzę, że wiem, którzy to zrobili.
  • Którzy?
  • Tak, było ich dwóch, jeden by całości nie przewiózł. Pakuj się i jedziemy sprawdzić.

Tekst jest fikcją literacką, inspirowaną prozą Ryszarda Ćwirleja, wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe.

A Ty już wiesz gdzie jechać?

Kesz to klipsiak 140 ml, między konarami drzewa, na poziomie gruntu, zawiera drobiazgi na wymianę, certy dla 6 pierwszych znalazców, logbook ołówek. Oczywiście współrzędne do określenia po rozwiązaniu quizu.

Brodziak siedział przed telewizorem. Lubił jeść kolację, patrząc na czarno-biały obraz. Dojadał ostatnie kęsy, kiedy zaczynała się Kobra. Uwielbiał te wieczory z zagadką kryminalną, choć ostatnie sceny oglądał tylko dlatego, aby potwierdzić, czy dobrze wytypował przestępcę.

***

Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
Fragment kartki Kaźmierczaka
Log entries: Found 16x Not found 0x Note 1x All entries Show deletions