Skrzynka założona z dwóch powodów.
Po pierwsze: chciałem upamiętnić istnienie jednej z ulic Zabrza, która musiała ustąpić nowemu: Drogowej Trasie Średnicowej.
Ulicy, gdzie toczyło się robotnicze, śląskie życie. Historia jej unicestwienia budziła swego czasu emocje. Nie ma się co rozpisywać, pasjonatów historii Śląska zapraszam do obejrzenia dwóch dokumentów:
cz 2 https://www.youtube.com/watch?v=VBeZ-43ZgaQ
cz 3 https://www.youtube.com/watch?v=VBeZ-43ZgaQ
Dokument Koniec ulicy: http://filmowicze.tv/koniec-ulicy-2005/
Po drugie: w jednym z familoków przy Piekarskiej 11 marca 1931 urodził się (w wiadrze!) śląski pisarz Janosch (Horst Eckert), autor książek dla dzieci, które również sam ilustruje oraz (między innymi) powieści „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”- plebejskiej historii o losach mieszkańców Górnego Śląska lat 30. do 50. XX wieku. Genialna opowieść o hermetycznym mikroświecie familoków osadzona właśnie w Porębie (Porembie).
Kazimierz Kutz pisał o Cholonku: ”To diabelsko zabawna książka o krainie dzieciństwa słynnego dziś w świecie Ślązaka, który wyjechał do Niemiec w 1945 roku. Wydana w Polsce nieomal czterdzieści lat temu, jest cichą biblią humorystów. Opisuje życie śląskiego lumpenproletariatu w latach 30., w małej robotniczej osadzie nieopodal ówczesnej granicy polsko-niemieckiej - tak, że można ze śmiechu spaść z krzesła. Książka jest arcydziełem, a Janosch ojcem literatury górnośląskiej.”
Cholonka można przeczytać lub obejrzeć jego adaptację w teatrze Korez w Katowicach- niezapomniane wrażenia, naprawdę można spaść z krzesła.
Skrzynka schowana na współrzędnych, lekko w bok od osi nieistniejącej ulicy. Dojście wygodne, możliwe nawet w stroju galowym.
W skrzynce trzy certyfikaty i "skarby" schowane przez mojego syna.
Zdjęcie- Panoramio.com
Hint- własny ;)