Bardzo długo już myślałam nad założeniem kesza typu own, ale nic specjalnego nie przychodziło mi do głowy. Odrzuciłam wszelkie pomysły związanie z grami i tym podobnymi rzeczami...
Nawet przez myśl przeszło mi wykorzystanie jednej z moich umiejętności (jeśli mogę tak to nazwać...). Po czym uznałam to za zły pomysł – wymagał od każdego chętnego na podjęcie skrzynki zapoznania się z podstawowymi zwrotami hiszpańskimi.
.
.
.
.
.
.
Ale w sumie dlaczego nie?
Po namyśle wprowadzam mój pomysł w życie. :)
By zaliczyć skrzynkę musisz przeprowadzić ze mną krótką, ale treściwą rozmowę w języku hiszpańskim. Jak wyżej, ma ona obejmować podstawowe zwroty, typu: jak masz na imię, ile masz lat, czym się zajmujesz, co lubisz robić, pytania o rodzinę...
Ale!
Ja zadaję pytania – Ty odpowiadasz.
Musisz być przygotowany na wszystko.
Myślę, że może to być bardzo ciekawym doświadczeniem dla wielu keszerów. :)
Jak mnie złapać? E-mail, telefon... No tak, ale skąd numer... proszbardz - cinco, cero, cinco, dos, seis, siete, cuatro, cinco, nueve. Czekam. C;
Miłej nauki i powodzenia!