Skrzynka jest częścią łódzkiej serii Poławiacze Pereł zainicjowanej przez Olo74_Lilalu.
Pomysł na PP nie pojawił się znikąd! Inspiracją był poznański KzK.
Moje wylosowane słowa to... ZŁOŚLIWOŚĆ, KUTAS, DEFIBRYLATOR.
Przyznam się bez bicia, że po ich przeczytaniu do głowy przychodziło mi wiele złośliwych scenariuszy, a większość z nich nawiązywała do jurnych panów na emeryturze...
Nie może być jednak tak łatwo! Trzeba było wymyślić jakieś bardziej zawiłe skojarzenie.
Co by tu... Co by tu... To musi być...
Takie że gdybym była facetem, to przez wszystkie głowy przebiegałoby: "Nosz to złośliwy kutas!"
No i koniecznie musiało to być coś idącego wbrew modzie, a że w Łodzi ostatnio obrodziło quizami... To musiało być coś banalnie prostego.
Możecie się, więc spodziewać, że to co urodziło się pod moją czupryną jest po prostu okrutne. Eppendorfka zakopana w parku! Pod drzewem. A co!
Mikro skrzynkę powinniście znaleźć na kordach, ale wiadomo... Takie maleństwa mogą się czasami przemieszać z otoczeniem zupełnie przez przypadek. Kłujka może się przydać, ale delikatnie. Nie chcecie mi probóweczki przebić na wylot! :P
Każdy doświadczony keszer wie, że szukanie mikrusa zagrzebanego obok parkowej alejki to nic prostego, a więc wymagany jest dodatkowy sprzęt:
A! no i zapomniałam dodać: bez oszustw mi tu! Do podbicia sobie statów wymagane jest hasło z logbooka (wielkość liter ma znaczenie!), a jak już się zmęczycie wygrzebywaniem skrzynki to pamiętajcie, że nieopodal stoi gościnna ławka.
Jest plus! Do skrzynki udało się wcisnąć mikro certyfikaty!
Bez odpowiedniego sprzętu wymienionego powyżej skrzynkę podejmujesz na własną odpowiedzialność!