Dochodzę !!! Szczytuję !!! Jestem !!!
Plan jest prosty:
1) dochodzisz,
2) szczytujesz,
3) podejmujesz,
4) przenosisz,
5) dochodzisz,
6) szczytujesz,
7) ukryuwujesz,
8) podpowiadujesz.
Kesza należy szukać/ukrywać jak najbliżej szczytu. Jakiegokolwiek. Może to być szczyt pałacu kultury i tak zwanej nauki (tu może być kłopot: wysokość całkowita 237 m, wysokość do dachu 188 m). Lub szczyt bezczelności ...
Ufam Waszemu keszerskiemu nosowi. Szczyt góry, górki, góreczki, góruni, góreczkuni, ..., czegokolwiek.
W geocaching'u chodzi (wg mnie) o znajdowanie miejsc niewidzialnych dla "normalnych" gumoli.
Proszę przy logowaniu przeniesienia o idjoten instrukcjen jak znaleźć kesza: fotka, dokładne kordy, dokładny opis. Zauważ: proszę, nie wymagam.
Maskowanie terenowe, wytrzymałość na kontuzje umiarkowana, wodoszczelność duża, zawartość w sam raz. Polecam, zapraszam.
Rozmiar ma znaczenie: skrzynka mała, pojemnik mikro. Tyle.
_______________________________________________________________
Miklobit zadbał o kilka rezerwowych mobilniaków przed ich zawieszeniem. Ja z każdym dniem myślę, że samo zawieszenie ma sens. Staramy się odwiesić mobilniaki, tworząc, mam nadzieję, dobre kesze.