PL
Kesz jest częścią serii zatytułowanej „Olsztyn wczoraj i dziś” inspirowanej cyklem artykułów pod tym samym tytułem publikowanych jakiś czas temu przez bardzo bliską mi osobę na łamach „Nowego Życia Olsztyna”. Powstały one na kanwie publicystyki śp. Stanisława Piechockiego (1955-2005), znanego olsztyńskiego prawnika i dokumentalisty dziejów miasta. Niech ta seria stanowi hołd dla niego.
Czy ktoś jeszcze pamięta, że Olsztyn był pierwszym europejskim miastem, w którym wzniesiono planetarium lotów kosmicznych? Obiekt jest pomnikiem wzniesionym w hołdzie wybitnemu astronomowi Mikołajowi Kopernikowi. Jego charakterystyczna kopuła utrzymana jest w tym samym stylu, co zwieńczenia znajdujących się nieopodal hali sportowej i obserwatorium astronomicznego. Choć budynek liczy sobie przeszło trzy dekady, niewiele się zmienił na przestrzeni lat.
Planetarium w Olsztynie otwarto 19 lutego 1973 roku - w pięćsetną rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika - przy dzisiejszej Alei Piłsudskiego. Jest drugim, co do wielkości planetarium w Polsce. Jego gmach zaprojektował Ludomir Gosławski. Kolorową kompozycję, składającą się z 205 płytek, znajdującą się na wschodniej ścianie atrium oraz portret Mikołaja Kopernika wiszący w hollu, wykonał artysta plastyk Stefan Knapp z Londynu. Ponadto w hollu znajduje się malowidło ścienne Zygmunta Drońskiego przedstawiające ciemny obłok pyłowy Koński Łeb z gwiazdozbioru Oriona.
Budynek wzniesiono na skraju starej i nowej zabudowy miejskiej, w pobliżu gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR, wieżowca bankowego, a także krytej pływalni i hali sportowej. Obiekt przez lata mieścił planetarium, salon wystaw sztuki współczesnej oraz „Andromedę” – uchodzącą za najładniejszą kawiarnię okresu PRL-u w całym mieście.
Fot.1 - Planetarium Lotów Kosmicznych, 1986 r.
W momencie oddania do użytku, budynek mieścił pierwsze zlokalizowane w Europie planetarium lotów kosmicznych, a więc placówkę nader unikalną. Jej innowacyjność polegała na tym, że stwarzała widzom namiastkę oglądania kosmosu nie z Ziemi, ale z przestrzeni kosmicznej, np. z Księżyca. Do dziś, dzięki obrotom całej aparatury projekcyjnej lub poszczególnych jej części, na sztucznym niebie planetarium można odtworzyć ruch ciał niebieskich w dowolnej dacie pod dowolną szerokością geograficzną.
Budynek i jego okolica niewiele się zmieniły na przestrzeni lat – dotyczy to takich detali jak rabatki i płytki chodnikowe. Opatrzył się Olsztyniakom na tyle, że nie imponuje już swym futurystycznym wyglądem. Jednakże to, co dzieje się w obrębie murów tego obiektu nadal robi wrażenie.
Fot.2 - Planetarium, 2007 r., fot. Nowe Życie Olsztyna
Aparatura planetarium jest nowoczesna na miarę naszych czasów. Tam, gdzie było to możliwe człowieka zastąpił komputer. W hollu planetarium prezentowane są okruchy gruntu księżycowego, flaga polska, która była na Księżycu, kolekcja meteorytów, wierna kopia pierwszego sztucznego satelity Ziemi, a także rekonstrukcje instrumentów Mikołaja Kopernika wykonane w skali 1:3 lub 1:4. W budynku mieści się także największa olsztyńska państwowa galeria - Galerii Sztuki Współczesnej BWA, w której co rocznie odbywa się ok. 25 wystaw, prezentujących polską i zagraniczną sztukę współczesną. Z gmachu planetarium znikła kawiarnia. Jej miejsce zajęła Biblioteka Multimedialna "Planeta 11". Jest ona jedną z sześciu tego typu bibliotek na świecie (Drezno, Los Angeles, Singapur, Helsinki, Wrocław) i jedną z dwóch w Polsce. W jej futurystycznym wnętrzu dobrze się czują zarówno książkowe mole jaki i melomani, zapaleni gracze, maniacy internetowi oraz kinomani. To jedyne takie miejsce w Olsztynie, gdzie można posiedzieć przy kawie, poczytać lub porozmawiać, skorzystać z komputera, odrobić pracę domową, wybrać odpowiednią szkołę, napisać CV i poszukać pracy.
Kesz: pojemnik śniadaniowy; proszę o wyjątkową dyskrecję podczas poszukiwań i podejmowania, bo okolica jest dość ruchliwa
EN
Soon...