Za Wikipedią:
Iwan Daniłowicz Czerniachowski (ros. Иван Данилович Черняховский, ur. 29 czerwca 1906 we wsi Oksanino, zm. 18 lutego 1945 w okolicach Melzaka) – radziecki dowódca wojskowy, generał armii, najmłodszy generał Armii Czerwonej, dowódca wyższych związków operacyjnych RKKA, dwukrotny Bohater Związku Radzieckiego (1943, 1944).
17 lipca 1944 w ramach tajnej operacji rozbrajania żołnierzy Armii Krajowej gen. Iwan Czerniachowski wraz z gen. Iwanem Sierowem, przysłanym przez NKWD prowadził rozmowy z dowództwem AK. Podstępem wezwany na odprawę do budynku dowództwa Frontu Białoruskiego komendant ppłk Aleksander Krzyżanowski "Wilk" i szef sztabu mjr Teodor Cetys "Sław", zostali rozbrojeni i aresztowani. Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych, w miejscowości Bogusze miała się odbyć odprawa dowódców oddziałów partyzanckich, na którą zapowiedział przybycie zarówno ppłk "Wilk", jak i gen. Iwan Czerniachowski. Odprawa zakończyła się jednak rozbrojeniem oficerów przez oddział NKWD.
Generał nie zginął w boju. Według publikacji rosyjskich i białoruskich, jechał wówczas z Kowna swoim luksusowym zdobycznym oplem admirałem. Towarzyszył mu samochód z ochroną. Pod Pieniężnem generał musiał zwolnić, bo drogą jechała kolumna czołgów T 34. Kazał kierowcy je wyprzedzić, ale podczas tego manewru opel stoczył się do rowu. Generał się zdenerwował i zatrzymał czołgistów. Według jednej z wersji zastrzelił lub nakazał enkawudyście zastrzelić, ich dowódcę. Potem ruszył dalej. I wtedy ze strony kolumny poleciał pocisk. Nie trafił w samochód, ale rozerwał się i odłamek zranił ciężko generała, który zmarł w drodze do szpitala[2].
31 stycznia 2014 lokalne władze postanowiły zburzyć jego pomnik w Pieniężnie[3][4][5][6], uzasadniając to tym, że jest on dla Polaków symbolem komunizmu, totalitaryzmu i sowietyzacji[7].
Kesz znajduje się na terenie małego mauzoleum gen. Czerniachowskiego. Miejsce ciekawe, robi wrażenie, warto też porównać zdjęcia z czasów jego budowy ze stanem obecnym.
Szukaj tam gdzie wzrokiem wskazuje jeden z "sołdatów". Tam jest kupka gruzu, tam znajdziesz to czego szukasz...