Bieńkowice (także Benkowitz, Ruhlinden, Lindenruh) były jedną z najstarszych podwrocławskich wsi. Podobno pierwszy łaciński zapis o wsi pochodzi z 1282 roku. Z ciekawostek na jakie można natrafić to informacja o polskości wsi w czasach oderwania Śląska od Polski. Według historyków wieś w XVIII wieku była zamieszkana w stu procentach przez Polaków. Pod koniec XVIII wieku właścicielem wsi był Wojkowski. W XIX wieku nadal można było usłyszeć tu język polski.
Wrocławskim osiedlem Bieńkowice są od 1 stycznia 1951 roku. Samo włączenie w obręb miasta niewiele zmieniło. Do lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku określenie "Bieńkowice miasto bycze, cztery domy trzy ulice" nie obraziło by pewnie nikogo. Od lat osiemdziesiątych powstało kilka nowych uliczek o tak porywających nazwach jak Palestyńska, Jordańska, Arabska. Do starszych Ziemniaczanej, Lisiej i Marsowej nazwy nowszych ulic pasują jak ulał. Mimo tego Bieńkowice są atrakcyjnym miejscem do zamieszkania.
Skrzyneczka to 50ml pojemniczek. Nie trzeba nic kopać, wycinać, niszczyć. Na starcie zawiera logbook, ołówek i trzy certyfikaty.
Przed poszukiwaniami upewnijcie się, że nie jesteście obserwowani. Tu wszyscy się dobrze znają.