Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
W poszukiwaniu kwiatu paproci [GRYF] - OP82TH
Skusisz się na poszukiwania?
Owner: QFerki squad
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 20 m. ASL.
 Region: Poland > zachodniopomorskie
Cache type: Traditional
Size: Regular
Status: Ready for Search
Time required: 0:10 h    Distance to travel: 0.10 km
Date hidden: 03-07-2014
Date created: 03-07-2014
Date published: 03-07-2014
Last modification: 26-07-2014
99x Found
0x Not found
2 notes
watchers 1 watchers
26 visitors
79 x rated
Rated as: Excellent
2 x recommended
This cache is recommended by: dulus-y, got100
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  One-minute cache  Nature  Access only by walk 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Skrzynka jest częścią Projektu Gryf, stworzonego przy współpracy z Nadleśnictwem Trzebież i Transgranicznym Ośrodkiem Edukacji Ekologicznej w Zalesiu.

 

(...)O Słońce, palący Boże,
Zapalisz łuny czerwone,
Zapalisz łuny ogniowe.


O Słońce, Słońce gromowe
Przychodzisz w ogniowych łunach.
Spalić krzyżem opętanych,
Przywalić popiołem mętami
Kościoły, kolumny Romy.


O Słońce, palący Boże
O Słońce, Słońce gromowe!


Włady rozwierasz przestworze!

 

Stanisław Wyspiański

fragment „Modlitwy do Słońca”

 

Klimatyczna pieśń, którą warto sobie zapodać na uszka w celu wczucia się w klimat.

 

Wyobraź sobie: idziesz lasem, choćby do kesza i nagle napotykasz taką scenkę. Wkoło rosną stare dęby. Płonie ogień, pachnący ziołami, dookoła niego krąg ludzi, kilkoro w specyficznych, uroczystych szatach. Reszta ubrana normalnie, ale także bez reszty skupiona na śpiewaniu zacytowanej wyżej pieśni. Nie mój drogi, nie masz omamów, nie przeniosłeś się spontanicznie o 1000 lat wcześniej, ani nawet nie śnisz. Trafiłeś na Kupalnockę.

Nie będziemy się tutaj skupiać na szczegółowym opisie święta, bo nie o oto w tym keszu chodzi, a zainteresowane osoby bez trudu znajdą co trzeba w odmętach internetów, choćby na Wikipedii . Jak już wspomnieliśmy, można nawet wziąć udział w obrzędzie, chociażby w Centrum Słowian i Wikingów na wyspie Wolin. Bardzo polecamy – niesamowicie wyglądają żercy (kapłani) czczący Bogów wśród zrekonstruowanych chat, dawnej słowiańskiej muzyki i obłędnie pachnącego ziołami ogniska.

My się skupimy na zwyczaju puszczania przez dziewczęta wianków na wodę, a właściwie dalszych jego konsekwencji. Wianki wydobywali z wody chłopcy i w ten sposób młodzi łączyli się w pary. Po całej sprawie z wiankami, świeżo dobrani młodzi szli na poszukiwanie kwiatu paproci...

Kwiat paproci jak dobrze wiemy nie istnieje. Paproć rozmnaża się za pomocą takich śmiesznych czarnych kuleczek na spodzie liścia. Wcześniej jednak tego nie wiedziano i tak wokół kwiatu paproci narosły legendy. Że zakwita tylko w noc przesilenia letniego, a znalazcy zapewnia zdrowie, bogactwo i powodzenie.

Warto też wspomnieć, że nazwą paproć lud określał np. taką roślinkę z rodzaju paprotników jak nasięźrzał. Tą roślinką nacierały się w trakcie obrzędu dziewczęta. Miało to ponoć podnieść ich atrakcyjność. A nasięźrzał wygląda tak

Przypomina kwiat, nie?

No i pamiętajcie o jeszcze jednym. W dawnych czasach małżeństwa był kojarzone. Kojarzone przez swatów. Młodzi nie mieli wiele do gadania, bardziej decydowały głowy rodów. I jedyną metodą na obyczajne ominięcie tego zwyczaju była Kupalnocka. To wtedy młodzi mogli dobierać się w pary z pominięciem całej procedury. Gdy chłopak znalazł już dziewczę, które rzuciło wianek, który on wyłowił, wolno im było pójść razem do lasu na poszukiwania kwiatu paproci. Ci ludzie, bardzo młodzi, na pewno bardzo pobudzeni młodzieńczymi hormonami, szli do lasu i uskuteczniali symboliczne znaczenie kwiatu paproci z kultury łotewskiej, litewskiej i estońskiej – miłość płciową i płodność :)

Później wracali z lasu, przeskakiwali przez ogień i w ten sposób prawdopodobnie zawierali małżeństwo. A dzieci poczęte w noc przesilenia letniego nazywano „owocem paproci”.

 

Bardzo zainteresowanym tematem Kupały i kwiatu paproci polecamy lekturkę.

 

Uwaga! Keszyk wymaga przejścia przez krzaczory, ale spokojnie - da się to zrobić w sandałach bez szkody dla stóp. Należy tylko uważać na żaby - jedna z nich poważnie przestraszyła Ciapka, który z wrażenia zaplątał się w paprocie Da się też uniknąć większości krzaczorów, ale ta droga wymaga kaloszków, bo trzeba przebyć rowik. Łopatkę zostawcie w domu, a kesza po zdobyciu zamaskujcie tak jak był.

Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
Kupalnocka 2014 Wolin
Kupalnocka 2014 Wolin cd.
Praktycznie spojler
Log entries: Found 99x Not found 0x Note 2x All entries Show deletions