Zapraszam do odwiedzenia Florianku, wzniesienia w północnej części Woźnik, skąd też mamy dobry widok na miasto.
Na wzniesieniu w stronę Ligoty Woźnickiej wystawił około 1770 roku dziedziczny pan na Woźnikach, Antoni hrabia Gaszyn masywną, murowaną kapliczkę z rzeźbioną figurą św. Floriana.
Według ludowej legendy miał pod kapliczką spoczywać skarb, który się objawiał ludziom w nocy przez niebieski płomyk. Kiedy po pożarze miasta w sierpniu 1798 roku stacjonował był tu oddział pruskiego wojska, jeden z tych żołnierzy zauważył jak się w miejscu tym wynurzyła kadź z pieniędzmi. Kiedy jednak bezbożny żołnierz zawezwał diabła do pomocy, skarb się znowu zapadł pod ziemię.
Źródła: Bernard Szczech, W kręgu górnośląskich podań i legend; Za zaginionym rękopisem Józefa Lompy legendę odnotował Ludwik Musioł: Parafia Woźniki. Monografia historyczna. [Katowice] 1956 s. 136. Maszynopis.
Na Floriańskiej Górze gdzie w dniach 1, 2 września 1939 r. w obronie miasta walczyli żołnierze 3 Pułku Ułanów Śląskich oraz 5 Pułku Strzelców Konnych, stoi pomnik poświęcony poległym obrońcom Ojczyzny, którzy są pochowani na tutejszym cmentarzu.
1 września 3 Pułk Ułanów Śląskich bronił Koszęcina i Kalet przed niemiecką 2 Dywizją Lekką gen. por. Georga Stumme. Tego dnia Niemcom udało się zepchnąć pułk na pozycję pod Woźnikami. 2 września rano ponowiła natarcie niemiecka 2 Dywizja Lekka, wdzierając się w obronę Brygady na Floriańskiej Górze bronionej przez szwadron 3 Pułku Ułanów Śląskich. Tu kontratakiem zdołano odzyskać pozycję, ale pod Ligotą Woźnicką Niemcom udało się przełamać obronę 8 Pułku Ułanów. Pod naporem wroga Brygada rozpoczęła odwrót pod Zawiercie nad Wartą.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Krakowska_Brygada_Kawalerii
Proszę zaparkować poniżej, koło boiska, i skrzynkę podejmować dyskretnie, aby uniknąć asysty i pytań mieszkańca domu przy kapliczce, który monitoruje to miejsce. Proszę zastosować działania maskujące podczas szukania i podejmowania skrzynki. Można też posiedzieć na ławce przy pomniku.
Mała zagadka: Jaki kościół widać na horyzoncie za kapliczką?
Skrzynka przy pniu drzewa pod kawałkiem gruzu.
Na pierwszych trzech znalazców czekały unikatowe certyfikaty.