Podczas urokliwej wycieczki keszerskiej w promieniach zachodzącego, jesiennego słońca trójka zapaleńców postanowiła zwiedzić sobie infrastrukturę kolejową, ogólnodostępną rzecz jasna. Brochów jako miejsce, gdzie mieści się druga największa stacja towarowa w Polsce (nieczynna obecnie) naprawdę ma się czym pochwalić. Dziesiątki torów, wiele opuszczonych budynków, tunele, niespodziewane zagłębienia terenuNiestrudzeni podróżnicy po intensywnym zwiedzaniu dotarli w końcu w pobliże uroczej, przysadzistej wieży ze spiczastym dachem. Tam postanowili pooglądać to i owo, aż ich oczom ukazała się opuszczona kotłownia. Z całego zamieszania wynikło tyle, iż narodził się mi nowy keszyk urbanistyczno-eksploracyjny :)
Pamiętajcie, by nie wchodzić, gdzie nie trzeba. Kesz umiejscowiony bardzo wysoko (w skali budynku kotłowni).
Kesz to żadne czary-mary, tylko elegancki klipsiak ukryty na współrzędnych.
Dojście może być niebezpieczne, nie każdy kesz jest dla każdego. Do pewnego etapu dostępna jak najbardziej rowerem, potem już tylko pieszo.
Skrzynka założona w asyście Lupiego i Dżazdera, którym dziękuję za uwagi i sugestie ↑ i wparcie ↓ :)
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien