Posiedzimy przy Wisłoku ?? Pewnie, że posiedzimy ! Pod mostem Rzeszów-Przemyśl może być ??
Miejsce prawie że w centrum miasta, ale mało kto o nim wie.
Przyjeżdżają tu pozjeżdżać na linach grupki entuzjastów sportów extremalnych, ćwiczyli tu również wojacy 21BSP.
Miejsce skrzynki to typowy urbex- można całkiem niedaleko pooglądać stare budynki kolejowe, siedzibę ćwiczeń psów SOK czy rury ciepłowniczeJest też coś w rodzaju schronu- pojęcia nie mam do czego służy, nie pchałem sie na dół. Nieopodal znajduje się również Kopiec Konfederatów Barskich.
Ogólnie jest to jedno z ostatnich dzikich miejsc w mieście. Na tyle dzikie, że odwiedzają je również miejscowe żuliki i bezdomni. No cóż, zawsze jest jakieś "ale".
Współrzędne wskazują z grubsza miejsce pierwszego etapu. Przyda się smartfon, palmtop, notebook czy inne wypaśne urządzenie z kamerą oraz, co najważniejsze- deko pomyślunku.
Oczywiście każdy podejmuje kesza na własne ryzyko. Nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia sprzętowo-cielesne. Po deszczu jest ślisko- zalecam daleko posuniętą ostrożność. Kesza najlepiej szukać za dnia, w nocy może nie być widać etapów, aczkolwiek jak ktoś lubi hardkor...
Życzę owocnych poszukiwań