Zobacz statystykę skrzynki
Ostatni smok - snieeegu - OP748A
Pośrodku pradawnego lasu paproci i widłaków czeka na Was pradawne monstrum...
Właściciel:
snieeegu
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 120 m n.p.m.
Województwo:
Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status:
Zarchiwizowana
Data ukrycia: 26-10-2013
Data utworzenia: 26-10-2013
Data opublikowania: 26-10-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 09-03-2014 
7x znaleziona 
1x nieznaleziona 
3 komentarze 
3 obserwatorów 
4 odwiedzających 
6 x oceniona 
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki
Opis
PL
Oto ostatni dinozaur na tej małej asteroidzie.
Został tam zupełnie samotny i prawie bezbronny...
Kryje się przed niegościnnym światem w swej lichutkiej kapsule kosmicznej, gdzie (jak ma nadzieję) nie dosięgną go nigdy żadne meteoryty.
Lawirując tak przez niezmierzone i nieogarnione pustki wszechświata, pokonując tunele czasoprzestrzenne, studnie grawitacyjne, czarne dziury, mijając najdalsze pulsary dotarł po niezliczonych eonach na niegościnną planetę...
Ksenofobicznie nastawiony do obcych mu form życia postanowił, iż już przenigdy nie wyściubi swego nosa zza kapsuły.
Jakiż to paradoks - nie wie on, iż na tej samej planecie spoczęła także inna asteroida. Na niej zaś żyją jeszcze jego pobratymcy, narażeni na promieniowanie Theta (czytać: tytoń), meteory i niegościnne warunki miejskiej dżungli.
Odwiedźcie ostatniego dinozaura, powiedzcie mu, że nie jest sam....
____________________________________________________________________________________________________________________________
Keszyk umieszczony w podwórzu należącym do budynku Instytutu Archeologii, gdzie pobiera nauki wrocławski keszer Śniegu. W prezencie wymyślił Wam prościuteńkiego keszyka :) Z satelity/mapy OSM (czy czego tam jeszcze używacie) wszystko będzie dla Was jasne. Nie trzeba zapuszczać się na piętra, nigdzie pukać. Podwórze służy za obszar gospodarczy i za mini palarnię dla pracowników i studentów archeologii. Czasem należy więc przeczekać, aż ewentualne osoby palące pójdą sobie na zajęcia :)
Inne dinozaury nie są moją własnością - ustawił je jeden z moich wykładowców. Nigdy nic nie zginęło, uszanujcie to, nie zabierajcie żadnego, bo mojemu będzie smutno. Są one już częścią archeologicznego folkloru
Podwórko osobom niezwiązanym i niebywającym na Archeo podwórko nie jest znane, więc nagły duży ruch może zostać zauważony. Jednakże nikt nie będzie Was tam zatrzymywał na siłę, dziennie przewija się przez nie wiele osób, a stróża nie ma i żadnych przepustek też nie nosimy :)
Dodam , że chyba 100% szansa podjęcia kesza będzie w środku dnia. Pierwsze zajęcia odbywają się już o 8.30. Do 17-18 powinno być bezproblemowo. Co do późniejszej pory - budynek jest opustoszały, sprzątany. Najlepiej chyba udać się tu w "czasie akademickim" aby nie zdekonspirować się.
Tytułem wstępu to tyle - muszę dbać o Alma Mater :)
No i zapraszam do szukania.
Został tam zupełnie samotny i prawie bezbronny...
Kryje się przed niegościnnym światem w swej lichutkiej kapsule kosmicznej, gdzie (jak ma nadzieję) nie dosięgną go nigdy żadne meteoryty.
Lawirując tak przez niezmierzone i nieogarnione pustki wszechświata, pokonując tunele czasoprzestrzenne, studnie grawitacyjne, czarne dziury, mijając najdalsze pulsary dotarł po niezliczonych eonach na niegościnną planetę...
Ksenofobicznie nastawiony do obcych mu form życia postanowił, iż już przenigdy nie wyściubi swego nosa zza kapsuły.
Jakiż to paradoks - nie wie on, iż na tej samej planecie spoczęła także inna asteroida. Na niej zaś żyją jeszcze jego pobratymcy, narażeni na promieniowanie Theta (czytać: tytoń), meteory i niegościnne warunki miejskiej dżungli.
Odwiedźcie ostatniego dinozaura, powiedzcie mu, że nie jest sam....
____________________________________________________________________________________________________________________________
Keszyk umieszczony w podwórzu należącym do budynku Instytutu Archeologii, gdzie pobiera nauki wrocławski keszer Śniegu. W prezencie wymyślił Wam prościuteńkiego keszyka :) Z satelity/mapy OSM (czy czego tam jeszcze używacie) wszystko będzie dla Was jasne. Nie trzeba zapuszczać się na piętra, nigdzie pukać. Podwórze służy za obszar gospodarczy i za mini palarnię dla pracowników i studentów archeologii. Czasem należy więc przeczekać, aż ewentualne osoby palące pójdą sobie na zajęcia :)
Inne dinozaury nie są moją własnością - ustawił je jeden z moich wykładowców. Nigdy nic nie zginęło, uszanujcie to, nie zabierajcie żadnego, bo mojemu będzie smutno. Są one już częścią archeologicznego folkloru
Podwórko osobom niezwiązanym i niebywającym na Archeo podwórko nie jest znane, więc nagły duży ruch może zostać zauważony. Jednakże nikt nie będzie Was tam zatrzymywał na siłę, dziennie przewija się przez nie wiele osób, a stróża nie ma i żadnych przepustek też nie nosimy :)Dodam , że chyba 100% szansa podjęcia kesza będzie w środku dnia. Pierwsze zajęcia odbywają się już o 8.30. Do 17-18 powinno być bezproblemowo. Co do późniejszej pory - budynek jest opustoszały, sprzątany. Najlepiej chyba udać się tu w "czasie akademickim" aby nie zdekonspirować się.
Tytułem wstępu to tyle - muszę dbać o Alma Mater :)
No i zapraszam do szukania.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Wpisy do logu:
7x
1x
3x
