Zapraszam Was dzisiaj na most prowadzący na wyspę Jeżynową, popularnie zwaną Kępą Młyńską. Miejsce może nie jest specjalnie ładne, ani nie ma fascynującej przeszłości (a przynajmniej ja o takowej nie wiem), ale moim zdaniem jest urokliwe, nocą nawet nieco mroczne za sprawą wyglądu mostu oraz okolicznych budynków z czerwonej cegły. W pobliżu wodospadu znajduje się zaniedbany budynek starego młyna, z podziemnym kanałem na przepływającą wodę, która niegdyś zasilała budynek. Obecnie na jednym z wodospadów powstała instalacja pełniąca rolę elektrowni wodnej, stąd czasem pojawić się może w okolicy kesza ochroniarz. Na samej wyspie Jeżynowej znajdują się garaże oraz pozostałości po budynkach mieszkalnych. Wyspa jest terenem zalewowym i idzie pod wodę praktycznie każdego roku co spowodowało jej wysiedlenie. Teren jest ogólnodostępny, więc nie uciekajcie na widok ochroniarza, bo prawdopodobnie idzie spytać czy macie pożyczyć zapalniczkę ;)
SKRZYNKA
Skrzynka to mikrus-magnetyk, który sam w sobie nie powinien sprawić trudności. Jednak problemem może okazać się próba podjęcia i późniejszego odłożenia kesza, ponieważ obserwowani jesteśmy ze wszystkich stron. Po obu stronach mostu często przesiadują wędkarze, dodatkowo okoliczne obiekty pilnowane są przez ochroniarza który często spaceruje w okolicy mostu. Przez most lubi kręcić się sporo mugoli z psami, potrafi także czasem przejechać jakiś samochód. Tak więc oczy dookoła głowy, bo łatwo kesza spalić (stąd taka trudność zadania). W razie nieszczęśliwego wypadku z keszem proszę o kontakt, postaram się go reaktywować. Kesz nie przyjmuje fantów, więc nie pchajcie nic na siłę.
Dla pierwszych znalazców czekają certyfikaty.
SAMOCHÓD
Samochodem można podjechać pod samą skrzynkę, ale aby nie blokować mostu proponuję zostawić go na dużym parkingu przed starym młynem, dosłownie minutę drogi od kesza (jak dobrze zaparkujecie, to podejmując kesza będziecie widzieli auto). Pamiętajcie o obowiązującej strefie płatnego parkowania!