Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
Miasto nad Nerem 2 - OP6750
Wspominając klasykę polskiego filmu
Eigenaar: belleme
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 180 meter NAP
 Provincie: Polen > łódzkie
Cache soort: Puzzel Cache
Grootte: Klein
Status: Kan gezocht worden
Geplaatst op: 10-05-2013
Gemaakt op: 10-05-2013
Gepubliceerd op: 10-05-2013
Laatste verandering: 26-05-2013
30x Gevonden
0x Niet gevonden
1 Opmerkingen
watchers 3 Volgers
86 x Bekeken
29 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
4 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: Kao, pani_ka, Plebek, vulpecula
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Go geocaching with children  Bike  Compass 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

!!! Podane kordy nie wskazują miejsca ukrycia skrzynki !!!

 

- Z... Znamy się mało... Więc może ja bym powiedział parę słów o sobie, najpierw. Urodziłem się... Urodziłem się w Małkini w 1937 roku w lipcu. Znaczy w połowie lipca... właściwie w drugiej połowie lipca właściwie... yyyy... Dokładnie 17 lipca. Yyyy... No... to tyle może o sobie - na początek... Czy są jakieś pytania?

 

Brzmi znajomo? No tak, był kiedyś taki film... Była też kiedyś skrzynka, która spłonęła wraz z pobliską stodołą. Ponieważ keszyk cieszył się sporym uznaniem (oceniony jako znakomity i przyznane 6 rekomendacji), więc postanowiłem go reaktywować. Zadanie do wykonania dla Was to samo, co oryginalnie, lecz miejsce ukrycia nieco zmienione. Zapraszam na rejs inspirowany filmem Piwowskiego! Wiosła w dłoń!

 

GPS nie jest niezbędny, ale przydadzą się okulary przeciwsłoneczne i olejek do opalania. Ponieważ nie mamy Wisły pod ręką, a łodzianie nie gęsi i swoje rzeki mają, więc na rejs wybraliśmy królową łódzkich rzek, czyli Ner. Zaczynamy na stawie Stefańskiego, w miejscu wskazanym przez kordy podane powyżej (nie wskazują one skrzynki, lecz miejsce początku rejsu). Tam można zaokrętować się na wybrany przez siebie statek (aczkolwiek flota wycieczkowców pływających po Nerze została ostatnio mocno zredukowana), można też zwodować własny pływający środek trasnportu. Po zaokrętowaniu wskazane by było przedstawienie się innym uczestnikom rejsu:

- Bardzo mi przykro, inżynier Mamoń jestem.

- Bardzo mi przykro, Sidorowski.

 

Następnie płyniemy z prądem rzeki, podziwiając okoliczności przyrody oraz wypatrując zwierzęta hodowlane, domowe, występujące nad Nerem (krowa też, ale nam chodzi o... o konia). Nie zapominajmy o codziennej gimnastyce oraz o tym, że:

- Nikt tu nikogo pod pistoletem nie zatrzymuje, wprost przeciwnie - ja tu siedzę z prawdziwą przyjemnością.

Kulminacyjnym momentem rejsu jest oczywiście konkurs, który umożliwi uczestnikom rejsu znalezienie skrzynki. 

- Jak się nazywa miasto nad Nerem. Dla ułatwienia dodajemy, że jest to imię króla, który zostawił Polskę murowaną.


Przejdźmy od słów do czynów. Chciałem powiedzieć kilka słów o skrzynce.  Należy znaleźć na prawym brzegu Neru miejscowość - imię króla, który zostawił Polskę murowaną . Tam kończymy rejs i cumujemy (nie zapomnijcie dobrze obłożyć cum, żeby prąd nie porwał łodzi!). Udajemy się na rynek, gdzie trzeba odnaleźć dowód, że Polska jest już murowana: idziemy do murowanego, neogotyckiego kościoła parafialnego:

Kartografom może przydać się informacja, że stojąc przed kościołem skrzynkę mamy w odległości 370 m (w linii prostej) na namiarze 46°. Natomiast piechurom polecam spacer na wschód. Jeśli nie wiecie, którędy, to spytajcie Sienkiewicza (Henryka). Po ok. 300 m trafiamy do Polski drewnianej, na piękną łąkę z kilkunastoma stodołami.

Tu skręcamy w lewo (na północ) i przecinamy łąkę, najlepiej na przełaj. Po ok. 100 m łąka kończy się, a kolejne 80 metrów za gruntową drogą widać samotną brzozę pomiędzy dwoma łanami zboża. Jest to jedyne samotne drzewo pośród pól, więc nie sposób go nie znaleźć.

Szukajcie w ziemi właśnie pod tą brzozą. Potrzebne będzie trochę siły :)
Jeżeli macie ochotę, to wpis do logu może zawierać wasz ulubiony cytat z filmu.

Miłego rejsu i stopy wody pod kilem!

PS: można zajrzeć do podpowiedzi Wink. Piszę o tym, bo wielu z Was z zasady tego nie robi, a podpowiedź jest czysto .... filmowa.

Poświęćcie 1,5 minuty na staranne zabezpieczenie i zamaskowanie skrzynki. Dzięki temu będzie ona dłużej w dobrym stanie. Dziękuję.

 

Extra hints
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien
Afbeeldingen
brzoza z bliska
Logs: Gevonden 30x Niet gevonden 0x Opmerking 1x Afbeelding 1x Alle logs Galerij