21.12.2012 r.
Nastała ciemność, kompletna ciemność, zrobiło się przeraźliwie zimno, a na horyzoncie widać było coś co przypominało jezioro… jezioro pełne ognia….
Odwróciłem się…. Z trwogą zauważyłem na niebie wielką, białą kulę zmierzającą w moim kierunku….
Ziemia zatrzęsła się pod nogami, poczułem przeszywający mnie ból… straciłem przytomność….
Otworzyłem oczy, świat się stał czarno-biały. Na języku poczułem słodko-metaliczny posmak. W czasie zimnej wojny uczyli mnie tego na PO. Skażenie radioaktywne. Całe szczęście, że miałem na sobie rękawice oraz kombinezon chroniący przed bezpośrednim kontaktem z moją skórą.
Pierwsza myśl, która zaświtała mi w głowie to, „Muszę się skontaktować z moją rodziną!” . Zacząłem biec w kierunku pokoju socjalnego.
W oddali zauważyłem ludzkie postaci. Były dziwne. Całe na czarno, na plecach miały jakieś napisy, nie widziałem dokładnie, spojówki piekły jak cholera : „O……na”. Poruszały się powoli, jakby dokonując oględzin terenu. Wewnętrzny głos kazał mi się chować przed ich wzrokiem. Od tej pory starałem się być dla nich „niewidzialny”.
Budynki wyglądały zupełnie inaczej. Zdyszany wbiegłem na taśmociągi, dość sprawnie przeskakiwałem wszystkie dziury, wpadłem na dach olbrzymiej hali, by po nim dostać się do olbrzymiego pomieszczenia i stamtąd do pokoju socjalnego, gdzie w kasie pancernej trzymałem sprzęt, z którego mogłem się połączyć z rodziną.
- Uff, jak dobrze, że mam hopla na punkcie nowinek technicznych zwłaszcza smartfonów – pomyślałem. – Co my tutaj mamy?
Zmiażdżony IPad – Ten mi się na pewno nie przyda.
- O! Nienaruszony Samsung. Super! Ma microSD, będę mógł zapisać dane. Wezmę też HTC lub netbooka, na wypadek, gdyby któryś ze sprzętów nie zadziałał – powiedziałem do siebie. Po czym pobiegłem szukać zasięgu….
10 PRZYKAZAŃ: (NAUCZYĆ SIĘ NA PAMIĘĆ ZANIM WYJDZIECIE W TEREN)
1) Kesz typowo dzienny. Po zmroku nie chodźcie.
2) Najlepiej zdobywać w zespołach 3-4 osobowych.
3) Jeśli napotkacie złomiarzy, nie bać się tylko pewnym krokiem robić swoje.
4) Pod żadnym pozorem nie zabierać dzieciaków.
5) Rozpoczynać podejmowanie kesza co najmniej 2 godziny przed nastaniem zmroku.
6) Ze względu na działanie złomiarzy treści w materiałach, które otrzymacie na miejscu mogą nieco odbiegać od rzeczywistości.
7) Niezbędny dodatkowy sprzęt. Jeśłi nie wiecie jaki, przeczytajcie pamiętnik raz jeszcze.
8) Nie używać latarek, być "niewidzialnym" dla panów ubranych na czarno.
9) Być OSTROŻNYM! Robić tylko to co jest w materiałach.
10) Nie zbaczać z drogi. Po wykonaniu misji zwrócić materiały na start.
POWODZENIA!!
Serdecznie dziękuję Brodatemu Zielarzowi za pomoc, bez której kesz ten by nie powstał. Dzięki Olek!!!!!