W piątkowy wieczór (a może już popołudniem? Zależy jak kto dojedzie. Będę starał się być na miejscu około 15, jak mi się uda z pracy i warszawy wyrwać) spotykamy się z dala od cywilizacji, żeby popatrzyć jak trawa rośnie. I Żeby relaksu było więcej zostajemy aż do ranaZabieramy dobry humor, kiełbaski lub inną strawę ogniskową, np składniki na kociołek rodem z Węgier ;-), rozgrzewające nalewki (w rozsądnej ilości), pozytywne nastawienie, jak kto chce, to nawet śpiwór, albo i namiotJa tam namiotu nie będę rozstawiał.
Współrzędne wskazują miejsce biwaku, ale na miejsce można dotrzeć albo na piechotę, albo terenówką, jedno i drugie przez punkt "parkingowy" (nie dajcie się zwieść, wyjątkowo mapy googlowe nie są aktualne). Proponowane miejsce parkowania niżej zawieszonych samochodów w punktach dodatkowych. Jak ktoś nie czuje się na siłach zasuwać dwóch kilometrów, to pewnie dam się namówić na podwózkę z zakątka parkingowego :) (ale ostrzegam, że z samego rana muszę wracać do warszawy).
Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|
Parking | --- | Zalecane miejsce pozostawienia samochodu. |