Z racji, iż zabytki w mieście keszowo obstawione już dawno przygotowałem tą skrzyneczkę w celu promocji (lub wpisać właściwe słowo) największej atrakcji turystycznej ostatnich czasów. Na skwerze przed urzędem miasta w Goleniowie stanął swego czasu "pomnik" byłego już burmistrza. Ale nie miasto go postawiło za publiczne pieniądze, a przyjaciele, którzy załatwili wszystkie zgody, zrobili zrzutkę.
Trzymetrowa konstrukcja przedstawia wielkie krzesło, na którym siedział dość niewielkiej postury były już szef ratusza. To nie żart, to "pomnik", który stoi w samym centrum miasta. Na pomniku można wyczytać, że postawili go przyjaciele włodarza, który trząsł miastem przez 36 lat. Niestety ktoś kiedyś pięknej nocki poprowadził burmistrza z brązu i ostało się tylko krzesełko. Ślad zaginął, śledztwo umorzone...
I to tyle historii. Skrzynka, żeby nie niszczyć tak wspaniałej konstrukcji znajduje się u stóp z jednej pobliskich drewnianych rzeźb pochodzącej z organizowanych swego czasu plenerów. Szukajcie według koordów, które to mogą trochę pływać, w razie czego (dla leniwych) posiłkujcie się spoilerem. Z racji iż ruch pod Urzędem Gminy jest okrutny zaleca się metodę na Klosa albo Bonda (pełna konspira).