Góry Opawskie – góry niezbyt wysokie ale pomimo tego bardzo ciekawe. Od wieków wykorzystywane gospodarczo i militarnie potrafią opowiedzieć niejedną historię. Zapraszam na spacer i zdobywanie Gór Opawskich w ramach Projektu Góry Opawskie, czyli

Szyndzielowa Kopa (533 m n.p.m.), zdobywanie masywu Biskupiej Kopy zaczniemy od czegoś "niskiego" - oj wiele osób przekonało się na własnej skórze jak niska jest "niska" Szyndzielowa Kopa. Dla wchodzących od parkingu przy zalewie w Pokrzywnej (jedno z popularniejszych miejsc startowych na Biskupią Kopę) jest pierwszym i to całkiem wymagającym wyzwaniem - startuje się przecież z doliny Złotego Potoku (ok 350 m n.p.m.).

Historycznie, poza niżej położonymi wschodnimi stokami Szyndzielowej Kopy, całe wzgórze od 1596 aż do nacjonalizacji po 1945 r. należało do miasta Prudnika i związane było z działalnością gospodarczą miasta na tym terenie. Nie oznacza to, że przed 1596 r. obszar ten nie miały związków z Prudnikiem. Od czasu kolonizacji w średniowieczu aż do wspomnianego roku las wchodził w skład dóbr zamku prudnickiego i administracyjnie była to część okręgu prudnickiego. Prudnicką pamiątką po tamtych odległych czasach są oryginalne tablice-słupki z wyrytymi rzymskimi liczbami, które oznaczały parcele w lesie, których na stokach Szyndzielowej Kopy i Zamkowej Góry zachowało sie do dzisiaj kilka (o kilku wiadomo gdzie są, być może jest jeszcze kilka nieodkrytych)

Wierzchołek góry nie jest zbytnio imponujący, zwykle przechodzi się go bez zatrzymywania się w drodze na Zamkową Górę. Widoków brak (chociaż obecnie na szczycie trwa wycinka), skałek również nie ma zbyt wiele. Szczyt jest często mylony z Zamkową Górą - w Pokrzywnej wszystkie drogowskazy pokazują Zamkową Górę nie wspominając o Szyndzielowej Kopie, wiec logiczne że część osób uznaje pierwszy zdobyty szczyt za Zamkową Górę. Ciekawostką jest to, że w latach 80. XX w. na szczycie Szyndzielowej Kopy ustawiono tablicę z informacją o obiekcie zabytkowym. Oczywiście chodziło o postawienie oznakowania na terenie pozostałości średniowiecznej strażnicy na szczycie sąsiedniej Zamkowej Góry, ale nawet stawiaczom tablic pomyliły się szczyty.

Szczyt jest oznakowany tabliczką na drzewie - widoczną ale z mało czytelnymi napisami.

żródło: http://www.tygodnikprudnicki.pl/1,4452,0,5.html

*****Skrzynka*****

Skrzynka rozmiaru małego, ukryta w pieńku niedaleko szczytu.

UWAGA: zapisz kod z logbooka, może być przydatny do znalezienia skrzynki finałowej. Kody skrzynek w  masywie Biskupiej Kopy są identyczne, więc wystarczy znać kod z dowolnej skrzynki GO 14 – 17.