Na ściętym narożniku kamienicy przy Zamienieckiej 65, widnieje płaskorzeźba(?) przedstawiająca smoka lub, jak chcą niektórzy, bazyliszka. Skąd tam się wzieła i ile sobie liczy lat, nikt nie wie. Miejscowa legenda mówi, że widnieje tam od lat 50-tych XX-wieku, a pojawił sie za sprawą powojennych mieszkańców tego budynku, pracowników, Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Zachowaj czujność, bo miejsce ruchliwe. Weź coś do pisania