Keszyk jest częścią serii "Mur(y)-ale warte Poznania".
W dniach 16-21 maja br. Stowarzyszenie Inner Art zorganizowało w Poznaniu Festiwal Murali Outer Spaces. W jego ramach kilka szczytowych ścian budynków w centrum miasta pokryto wielkoformatowymi grafikami. Ideą przyświecającą twórcom projektu była chęć obudzenia Poznania z codziennej szarości przełamywanej, jedynie wkurzającą tandetą reklam. Jak twierdzą organizatorzy murale przyczyniają się do polepszenia jakości przestrzeni naszego życia, bo są dowodem na to, że miasto tętni życiem i kolorem. Celem projektu było zaznaczenie Poznania na mapie muralowych galerii świata. Podczas festiwalu powstało łącznie 6 murali, 5 monumentalnych i jeden nieco mniejszy, wszystkie autorstwa znanych artystów street-artowych z całego świata.
*
Mural przy ulicy Garbary to praca autorstwa Sam3 - artysty hiszpańskiego, którego ulubionym środkiem wyrazu jest czarna farba, żadnych dekoracji ani upiększeń. Również w tej pracy uderza prostota, oraz bezpośredniość informacji. Niestety polska rzeczywistość dała o sobie wybitnie znać i dzieło Hiszpana niecałe 2 miesiące po powstaniu zostało oszpecone pociskami z kolorowych farb...
Mural w pełnej okazałości zobaczymy, gdy wejdziemy na podwórko od ulicy Wszystkich Świętych. To także od strony tej mniejszej i spokojniejszej uliczki należy szukać kesza (na teren posesji nie musicie wchodzić).