Kiedy ponad 300 lat temu Isaac Newton odpoczywał w sadzie i słynne jabłko spadło mu na głowę, nie przypuszczał, że od odkrytego wtedy przez niego powszechnego prawa grawitacji będzie można znaleźć pewne szczególne wyjątki.
Są jednak na Ziemi takie miejsca, w których można stwierdzić odstępstwa od prawa grawitacji. Pusta butelka, bądź puszka, rozlana woda, samochód z wyłączonym silnikiem toczą się samodzielnie, bez żadnej przyczyny, w stronę szczytu wzniesienia. Takie anomalie występują w różnych punktach Ziemi. W Australii, na Barbados, w Brazylii, w pobliżu Gold Hill w Kanadzie, w prowincji Gansu w Chinach, w Languedoc we Francji, w Niemczech, Grecji, Irlandii, a także niedaleko letniej rezydencji papieży nad Jeziorem Albańskim na Via del Laghi we Włoszech i w Polsce, na drodze prowadzącej do wsi Żar w Beskidzie Małym. W Sudetach również można spotkać wiele ciekawych i rzadko występujących zjawisk.
Miłośnicy niezwykłych atrakcji mogą je zaobserwować W Karpaczu na pewnym odcinku ulicy Strażackiej, od ulicy Karkonoskiej w kierunku „Dzikiego Wodospadu”.
Przewodnicy sudeccy od wielu już lat, kiedy przyjeżdżają w to miejsce z autokarami z turystami, proszą kierowców autobusów o wyłączenie w tym miejscu silnika, a następnie wrzucenie jałowego biegu. Jakież jest zaskoczenie wśród wszystkich, kiedy to po chwili pojazd powoli, a później nieco szybciej sam podjeżdża pod górę.
KESZ To mała, tradycyjnie schowana, preforma PET ukryta dokładnie w miejscu występowania anomalii. Do środka zmieścił się tylko logbook i ołówek (oraz certyfikat FTF). Problem przy podjęciu mogą stanowić jedynie wszechobecni mugole (proszę o szczególną ostrożność).
Współrzędne orientacyjne z mapy googla, ale nie powinno być problemy z trafieniem na miejsce. Mój GPS strasznie szalał i pokazywał dokładność nawet 60m. Jeśli ktoś będzie dysponował lepszym namiarem to proszę o maila.
Życzymy powodzenia
Herlawy i Kasia