Asfaltowa droga z Białowieży przez Grudki (na południe) prowadzi do przejścia granicznego pośrodku lasu. Aż do 2003 roku droga kończyła się przed szlabanem. Jedynie po stronie białoruskiej widac było jakies zabudowanie. W ramach rozszerzenia Unii Europejskiej na wschód postawiono tu następnie po stronie polskiej 4 małe tymczasowe budki strażnicze z repreyentatywnymi flagami. Kilku pograniczników obsługiwało nowo powstałe przejście graniczne. Do dziś funkcjonuje ono jako przejście jedynie dla ruchu turystycznego i rowerowego. Dosyć samotna praca, wziąwszy pod uwagę fakt, że następna miejscowość po stronie białoruskiej oddalona jest o prawie 20 km. W roku 2005 na przejściu zbudowano duży kompleks drewnianych i stylowych budynków.
Być może w niedalekiej przyszłości przejście graniczne zostanie otwarte również dla samochodów, bowiem dla ruchu pieszego i rowerowego kompleks ten jest zdecydowanie za duży. Przejście otwarte jest od 1. października do 18. marca w godzinach 8-18, a od 1. kwietnia do 30. września w godzinach 8-20. Dla turystów zamierzających dotrzeć do przejścia granicznego lepszą trasą jest nie asfaltowa droga, lecz jedna z leśnych dróg. Bez problemu można po nich jeździć na rowerze. Wyjeżdżając z Białowieży przez Podolany, przejeżdża się obok dużego miejsca pamięci ofiar II wojny światowej, ukrytego w lesie. Tu rozstrzelano wielu mieszkańców Białowieży. Droga prowadzi dalej koło Ośrodka Edukacji Leśnej "Jagiellońskie". Znajduje sie tam stacja badawcza, udostępniająca również pokoje turystom. Skręcając przy tych zabudowaniach w prawo, wyjedzie się na droge asfaltową kilkaset metrów przed przejściem granicznym (należy skręcić w lewo).
Skrzynka założona razem z Jo_Jo_, jest to pojemnik hermetyczny na żywność.
Zawartość początkowa: 50 koron duńskich, żółwik, znaczek z Indonezji.