Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Skarb Piratów - lupi - OP2577
gdzieś na Gobli Opatowickiej
Właściciel: lupi
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 119 m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Multicache
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 17-04-2010
Data utworzenia: 17-04-2010
Data opublikowania: 17-04-2010
Ostatnio zmodyfikowano: 10-04-2021
123x znaleziona
0x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 11 obserwatorów
101 odwiedzających
96 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
19 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Batinka, Battledwarf, czesio, dziku i Bartuś, fck, hewon, illie, j_janus, kawcia, keck, legen_dary, Plomba, rafał+magda, remesz, rubin, sebastianj, skuczi, snieeegu, straznik, wedge
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

W XVII wieku na morzach i oceanach można było uświadczyć masy statków o wszelakich zastosowaniach. Były to między innymi statki wojenne, kupieckie, rybackie i tak zwane statki pirackie. Piratem nazywano przestępcę napadającego na każdy statek, bez względu na jego przynależność państwową czy zastosowanie. Liczył się łup. W dzisiejszych środkach przekazu - literaturze czy telewizji, można spotkać kilka określeń rabusia morskiego. Najpopularniejsze z nich to pirat właśnie i korsarz, gdzie korsarze od tych pierwszych różnili się metodami rabowania. Nie napadali oni na każdy statek, który im się po prostu "nawinął". Podpisywali oni umowę z określonym państwem i zobowiązywali się łupić wyłącznie statki pływające pod wrogą banderą. W zamian za część łupów mogli korzystać z opieki sojuszniczych portów. Korsarze często dochodzili do pokaźnych bogactw i tytułów np. Francis Drake, który otrzymał od królowej Elżbiety tytuł szlachecki.

Mniej popularni w książkach i filmach są bukanierzy i filibustierzy, nazywani także "braćmi wybrzeża". Tworzyli oni wspólnoty mieszkające na wyspach Morza Karaibskiego. Utrzymywali się z polowań na dzikie świnie, napadów, a gdy nadarzała się okazja, brali udział w wyprawach pirackich.


Kodeks piracki

Wszelkie prawa regulujące życie piratów oraz ich wewnętrzne ustalenia zawarte były w pirackich kodeksach i umowach. Początku ich istnienia można szukać w XVI wieku, kiedy rozkwitło korsarstwo skierowane przeciwko Hiszpanii. Ludzi na korsarskie statki rekrutowano w prosty sposób. Do słupów na nabrzeżu przybijano ogłoszenia o zaciągu i choć większość marynarzy była niepiśmienna, korsarscy kapitanowie nigdy nie narzekali na brak chętnych. Jednakże umowy między poszczególnymi rodzajami rabusi morskich różniły się od siebie. Umowy korsarskie były dużo bardziej szczegółowe niż pirackie, brały, bowiem pod uwagę wiele kwestii, którymi piraci nie musieli się przejmować. Większość umów zajmowała się wyraźnym określeniem zasad podziału łupu między załogę oraz oficerów i wchodzących w wypadku korsarzy, w grę właścicieli statku. Wśród bukanierów kodeks funkcjonował jako spisywana karta (stąd znane w literaturze francuskie charte-partie). Zwyczaj umów przetrwał aż do złotej ery, by z czasem stać się spisaniem zasad przyjętych na danym okręcie. Zasady przedstawione poniżej najczęściej powtarzały się w kodeksach i umowach stosowanych na statkach pirackich:
1. Każdy będzie słuchał rozkazów.
2. Kapitan będzie miał 2 udziały, kwatermistrz 1.5, pozostali oficerowie mniejsze.
3. Zdobyty łup należy przekazać kwatermistrzowi, celem wspólnego podziału. Kto ukryje łupy, stchórzy podczas walki, bądź spróbuje uciec z kompanii zostanie mamurowany, bądź ukarany śmiercią.
4. Za utratę członków zostanie wypłacona rekompensata proporcjonalna do wartości utraconej kończyny.
5. Każdy winien trzymać broń wyczyszczoną i gotową do użycia.

Powyższe zasady sygnalizują nam problemy istniejące na pirackich statkach. Piraci mieli kłopoty z dyscypliną, stąd powtarzające się postulaty, by trzymać broń przygotowaną, na wypadek dostrzeżenia łupu, a podczas walki słuchać rozkazów.

Dowódcy piraccy starali się zapewnić dyscyplinę na statkach za wszelką cenę, wiedzieli bowiem, że od ciągłej gotowości bojowej zależały ewentualne sukcesy łupieżcze. Załogi miały wystarczającą ilość powodów do buntu: życie na ograniczonej przestrzeni; marne jedzenie i choroby, dlatego tak ważna była dyscyplina.

Na pewno większość z nas zna przynajmniej niektóre kary stosowane na morzu, najsłynniejszą z nich było przeciąganie pod kilem. Ten znany z książek i filmów sposób wymyślili piraci berberyjscy. Do rąk i nóg skazańca przywiązywano liny. Linę, którą miał przywiązaną do nóg, przerzucano pod dnem i mocowano do kołowrotu na drugiej stronie. Największą torturą nie był brak powietrza, ale rany gwoździ i ostrych muszli przyczepionych do poszycia kadłuba. Normalnymi karami były uderzenia liną lub biczem z dziewięcioma rzemieniami zakończonymi ołowianymi kulkami. Trzeba wiedzieć jednak o tym, iż kapitan, który wydawał takie wyroki, musiał cieszyć się wśród załogi wielkim autorytetem, w przeciwnym razie sam mógł skończyć na rei. Wielu kapitanów ogłaszało kodeksy, w których można było przeczytać o karach za niestosowanie się do reguł panujących na morzu, np., kto wprowadził kobietę na pokład był karany śmiercią, złodziejom golono głowy i smarowano je smołą i pierzem. Za dezercję wieszano na rei lub mamurowano, czyli wysadzano na bezludnej wyspie.


  Skarb którego szukacie najprawdopodobniej pochodził z hiszpańskiego królewskiego galeonu. Jest to ogromna skrzynia po brzegi wypełniona złotem. Niestety aby utrudnić zdobycie skarbu piraci dobrze zabezpieczyli skrzynię
. Dlatego aby zdobyć hiszpańskie złoto należy najpierw odwiedzić pewne miejsce i zabrać stamtąd niezbędną rzecz i wiedzę do podjęcia skarbu.

Tą niezbędną rzecz proszę oczywiście po wykorzystaniu odnieść do pierwszego kesza.

 

Keszyk składa się z dwóch etapów. Na początku miała to być skrzynka tradycyjna ale ostatecznie powstał mały muliticache.

Całość poszukiwań prowadzimy na Grobli Opatowickiej - Zachodniej.

Opatowice - Wikipedia

 

Uprzedzając pytania poszukiwaczy chciałbym zaznaczyć i podkreślić, że teren gdzie ukryta jest skrzynka jedynie sąsiaduje z terenem objętym zakazem wstępu co za tym idzie keszyk jest w miejscu jak najbardziej ogólnodostępnym.

Otóż teren na zachód od grobli jest objęty zakazem wstępu ale sama grobla już nie. Wynika to jasno z tablicy która jest umieszczona niestety po drugiej strony grobli - tuż przy keszu jak znajdziecie to zobaczycie i jest tam jasno napisane co wolno robić na grobli - (wale przeciw powodziowym) a co nie - nic tam nie piesze o zakazie wstępu.

Sam kesz docelowy jest umieszczony pomiędzy polem uprawnym a groblą i też tu nie może być mowy o zakazie wstępu.

Kesz na starcie zawiera FTF , logbook + ołówek + temperówka i mnóstwo rożnych rzeczy na wymianę.

i dodatkowo GK- Dzwonek

 

Proszę jednocześnie aby nie zapuszczać się zbyt daleko od wału na zachód bo to właśnie teren objęty zakazem wstępu.

Proszę także o ostrożne szukanie aby nie niszczyć drzew, krzewów i innej roślinności. A okolica jest naprawdę urocza.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Grobla Opatowicka - Zachodnia
na prawo od grobli teren objęty zakazem wstępu - widok od ul. Opatowickiej
kesz na starcie
I etap
FINAŁ