Taka historia (z Archiwa Opolskie)
http://archiwum.atol.com.pl/A2of7WelurKietrz1.htmDalsza historia, trochę smutniejsza – nowi właściciele – wysoki kredyt – niet właścicieli i niet dziengów .
Hipotekę na obiekcie ma bank, ale nawet pilnować im się nie chce, żadnych tablic i zakazów – tak sobie stoi
A teraz o skrzynce:
Dojechać autem możesz pod same wrota. Kordy prowadzą do klatki schodowej, na poziome 1,5 jest schowana skrzynka (maskowana murarką keszerską).
Odradzam penetrację najwyższego poziomu – tam gdzie jest stary dach, pewnie tej zimy się osunie…
Kesza sadziłem z ½ etna&mars po udanej akcji ratowniczej w pobliskiej kopalni gipsu.