W 1874 roku podczas epidemii cholery zmarło kilkudziesięciu mieszkańców wioski. Aby jak najszybciej pozbyć się problemu i nie narażać pozostałych na zarażenie zmarłych wywieziono poza miejscowość i pochowano we wspólnej mogile.
Po latach teren uporządkowano i postawiono pamiątkowy krzyż.
Jak widać w logu, przez jakiś czas kesza nie było. Może go ktoś zabrał, a może drzewo zjadło (wcześniej był ukryty na drzewie, a jak wiadomo drzewa czasem coś zjadają). Teraz pudełko jest w nowym miejscu i trochę urosło, więc oprócz logbooka jest kilka fantów na wymianę... Powodzenia.