Legenda mówi, że wielkie skarby pozostawione w podziemiach zamku wciąż czekają na szczęśliwego znalazcę. Strzeże ich jednak bardzo groźny "pies w postaci koguta". Co to oznacza nie wiem, może ten kto to zrozumie, odnajdzie też skarby?
O innej zjawie związanej z zamkiem ryterskim wspomniała Maria Kownacka w "Rogasiu z Doliny Roztoki". Akcja książki toczy się właśnie w tej okolicy, a autorka pisze, iż błąkająca się koło ruin legendarna zjawa rycerza nie odstraszała tytułowego jelonka.
Resztki zamku w Rytrze stoją na stromym wzgórzu (463 m npm) nad rzeką Poprad. Nie zostało już z niego wiele, ale miejsce to jest bardzo urocze i na pewno warte odwiedzenia. Z góry rozciąga się śliczny widok na całą okolicę. Zachowana wieża o bardzo grubych murach (3 m) zbudowana jest z piaskowca i sięga obecnie ok. 8 metrów. Wejście do wieży umieszczone było wysoko ponad dziedzińcem, prowadziły do niego drabiny. Po krawędzi wzgórza biegł mur obwodowy, którego zachowały się fragmenty. Od południa przylegał do muru dwudzielny budynek mieszkalny ze strzelnicami, obecnie również zachowany szczątkowo. Warowna brama widoczna jeszcze w XIX w. prowadziła od wschodu. W sąsiedztwie bramy stało coś w rodzaju niewielkiej bastei, był to najpóźniej wybudowany element zamku. Od strony północnej, za wieżą, znajdowała się fosa i wał prawie całkowicie już zniwelowane.
Przy murach widać reflektory, które kiedyś oświetlały ruiny nocą, ale niestety obecnie są zdewastowane i chyba nie działają.
zródło: tutaj
Warunkiem zaliczenia skrzynki jest zdjęcie poszukiwaczy na tle wieży zamkowej.
Deze cache bevind zich waarschijnlijk in een beschermd natuurgebied: | |
Popradzki Park Krajobrazowy |