Dodatkowe atrybuty skrzynki |
Czy zastanawialiście się, gdzie leży wyspa, na której przez 26 lat mieszkał Robinson? Otóż leży ona na jeziorze Partęczyny. Mam na to dwa dowody: wyspa jest bezludna oraz można na niej znaleźć pozostałości dobytku Robinsona, zapakowane w plastikowy pojemnik.
Na wyspę można oczywiście przypłynąć. Na pd-wsch krańcu jeziora jest olbrzymi ośrodek, a w nim wypożyczalnia sprzętu wodnego. Z wypożyczalni do wyspy jest wodą ok. 2.5 - 3 km. Zanim wypłyniecie, spójrzcie na mapę! Jezioro ma kilka odnóg, więc płynięcie wzdłuż brzegu jest bardzo kiepskim pomysłem.
Przy
odrobinie zacięcia można też na wyspę dotrzeć lądem, przez ostatnie
metry brodząc do połowy łydek w płytkiej wodzie jeziora. Wyprawę lądem
najlepiej zacząć również w ośrodku na pd-wsch krańcu jeziora,
wyruszając na północ brzegiem jeziora. Tutaj mapa też będzie niezbędna
z uwagi na rozwiniętą linię brzegową. Po ok. 3-4 km dotrzecie do
charakterystycznego, bardzo wąskiego cypla wrzynającego się głęboko w
jezioro. To z jego końca została odcięta wyspa Robinsona. Przesmyk
między cyplem a wyspą ma ok. 10m szerokości i 20-30 cm głębokości. Do
nasady cypla można dojechać rowerem leśnymi drogami.
Skrzynkę pozostawił na wyspie sam Robinson. O jakimkolwiek kopaniu nie ma tam mowy, więc należy szukać wyżej. Podane kordy są bardzo dokładne (1.5m), wyspa mała, więc nie powinno być problemów ze znalezieniem skrzynki.
Wyspa jest bardzo młoda - kilkanaście lat temu była półwyspem, a jeszcze
cztery lata temu dało się tam wejść prawie suchą stopą. Obecnie wyspę
dzieli od lądu ok. 10 m płytkiej wody. Podejrzewam, że odleglość ta
będzie z roku na rok wzrastać, przesmyk będzie się pogłębiać, a za
parę(naście) lat wyspa przestanie w ogóle istnieć. Obecnie w
dużej części wisi ona w powietrzu utrzymywana na gęstej plątaninie korzeni
drzew. Dlatego należy się spieszyć, zanim woda dokończy dzieła
zniszczenia.
Zapraszamy!