Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Zatruta studnia - OP0C00
cykl obrazów Malczewskiego
Właściciel: removed
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 225 m n.p.m.
 Województwo: Polska > małopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 30-03-2008
Data utworzenia: 31-03-2008
Data opublikowania: 31-03-2008
Ostatnio zmodyfikowano: 13-08-2013
50x znaleziona
2x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 8 obserwatorów
5 odwiedzających
33 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Opis PL

Skrzynki szukaj za murem, u podnóża Srebrnej Góry. W korzeniach drzewa.

Nazwa skrzynki nawiązuje do słynnego cyklu obrazów Jacka Malczewskiego, powstałych w pracowni na Salwatorze (ul. Księcia Józefa 29). Nawiązuje również do heroicznego wysiłku mieszkańców Krakowa- wodociągów przy ul. Księcia Józefa 299, powstałych w celu poprawienie warunków sanitarnych miasta i ratowania życia jego mieszkańców.

"O wodzie co zarazę odegnała:

Nie sposób pominąć wzrokiem zespołu budynków Wodociągów Miejskich. Jadąc ulicą Księcia Józefa w stronę Kryspinowa, po naszej prawej ręce, tuż przed zjazdem prowadzącym do obwodnicy, mijamy zabytkowe budowle. Nie, nie mijamy. Zatrzymujemy się i idziemy zwiedzić bajecznie kolorowe miejsce.
Dominuje czerwień. Czerwony jest mur, czerwone budynki, czerwona jest rdza na rurach i czerwone wino. Wino rozlewa się po murach, spływa warkoczami wzdłuż cegieł. Liście czepiają się spoin, zaprawy i wszelkich nierówności muru. Ale winorośl częściowo wyłamuje się z karmazynowych ram. Tam, gdzie słońca jest mniej, liście bronią resztki zieleni, która im została w żyłach. Tam, gdzie słońce jest częściej, pomarańczowe plamy przełamują się z fioletem, żółcią i głęboką purpurą. Nad winną plątaniną górują wieże kamedulskiego klasztoru.
Ogrodzenie wodociągów przypomina mur obronny z basztami i okienkami strzelniczymi. Wewnątrz ogrodzenia brukowany dziedziniec, przecinają go wąskie tory kolejki. Trawa równo przystrzyżona, liście zgarnięte. Porządek jak w austriackich koszarach. Bo takie wrażenie robi neogotycka architektura - kilka oddzielnych budynków z wypalanej, nie otynkowanej cegły. W niektórych wielkie przeszklone okna zdradzają tajemnice ich wnętrza. Gdy zajrzymy do środka, zobaczymy menzurki, pipety, instrumenty laboratoryjne. Część okien zdobią witraże. Wokół dźwięczy głuche, jednostajne dudnienie. Brzmi jak matowe sapanie pomp.
Pod gzymsami wiszą wielkie, staromodne latarnie. Omotane są monstrualnej wielkości pajęczynami, w których swój koniec znalazły setki ciem. Po przeciwnej stronie ulicy, obok nieco bardziej współczesnych budynków rosną drzewa owocowe. Opodal wielki staw okresowo zalewany wodą. Ktoś dba o teren, ktoś dba o estetykę. Żadnych śmieci, żadnych nieczystości. Aż dziw bierze, iż to nie muzeum, a funkcjonujący zakład pracy.
Wodociągi według projektu inżyniera Romana Ingardena powstały w 1901 roku - trzy lata po tym, jak Rada Miejska podjęła decyzję o lokalizacji ich na Bielanach. W tym także roku nadano im imię cesarza Franciszka Józefa. W ówczesnych czasach było to najkosztowniejsze przedsięwzięcie w dziejach Krakowa. Bo prócz samego zespołu budynków wymagało budowy pomp, długiego rurociągu, wystawienia wieży ciśnień, wreszcie wykopania licznych studni i zbiorników wodnych. Co ciekawe, Kraków nie cierpiał na niedobór wody, głównym powodem dla zbudowania tak potężnych wodociągów była konieczność poprawy warunków sanitarnych miasta. Powstanie wodociągów stało pod znakiem zapytania, gdyż konkurencyjnym pomysłem była wówczas budowa Teatru Miejskiego, która jako inwestycja znacznie mniej kosztowna miała większą szansę realizacji. I dopiero prawdziwym bodźcem do rozpoczęcia prac nad projektem wodociągów była odezwa Towarzystwa Lekarskiego w sprawie śmiertelności krakowian. Warto zatem pamiętać, iż ceglane budynki przy ulicy Księcia Józefa ratowały Kraków od zarazy i epidemii.
Wodociągi to nie miejsce, w którym można spędzić cały dzień. Jednak obejrzenie ich powinno być obowiązkowym punktem spaceru na Srebrną Górę i Bielany. Zwłaszcza jesienią, gdy wino przybiera barwę czerwoną."

Tekst: Jarosław Zych
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obszary ochrony przyrody
Prawdopodobnie skrzynka znajduje się na obszarze:  
Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy
Obrazki/zdjęcia
Czerwone Wodociągi i Srebrna Góra
Widok od skrzynki
Wpisy do logu: znaleziona 50x nieznaleziona 2x komentarz 1x Obrazki/zdjęcia 7x Wszystkie wpisy Galeria