Założenie skrytki wymaga wysiłku, poświęć 10 minut na dokładne przeczytanie opisu - to pomaga w utrzymaniu kesza. Unikaj zamoczenia logbooka, wilgotny a zamknięty w hermetycznym pojemniku, ulegnie sparszywieniu.
Nie zabieraj żadnego elementu "skrytki".
Niczego się nie obawiaj, to bardzo łatwa i przyjemna zabawa.
Zachowaj dyskrecję - polska mentalność skłania co niektórych do aktów bezmyślnego wandalizmu. Nie wiem do czego służy? - No to już nie posłuży...
Najprzyjemniej zdobywać skrytkę w nocy lub o zmierzchu/świcie.
Otrzymałem sygnały z terenu, że zniknęła część infrastruktury, do której przytwierdzone były elementy OP8KTD. ;( Trudno - pomyślałem i zabrałem syna na wieczorną wyprawę, podczas której zdemontowaliśmy to, co ledwie pozostało w parku. Podczas któregoś weekendu odtworzyłem brakujące elementy bo pomysł mi się podoba. W podróży służbowej zjechałem z bursztynowej trasy coś zjeść... a przy okazji złapać jakiegoś gadżeciaka, którymi udekorowana jest okolica.
Obszedłem się smakiem bo zajazd Pod Dębem był nieczynny. Poza tym przytrzymały mnie sprawy zawodowe i zamiast w terenie, spędziłem jakąś godzinę na telefonie. Keszowanie należało odłożyć, ale alejka dojazdowa wydała mi się sympatyczna... Deszcz zmył spacerowiczów i cyklistów - no i jest hehe.
Mam nadzieję, że skrytka dostarczy Wam odrobinę frajdy!
Zastanówmy się:
- Co można zrobić z lampek solarnych za 2 PLN za sztukę?
- Ano kesza oczywiście. hihi
Czy zdarzyło się Tobie grać w podchody? Pewnie tak. Rysunek kredą na asfalcie, strzałki z patyków w lesie albo upchnięte w zakamarki podwórka zwinięte karteluszki zawsze wzbudzają we mnie pozytywne wspomnienia.
Ach, te wspaniałe czasy, gdy godziny spędzało się w REALU z rówieśnikami ! Nie przeszkadzały mam srajfony i szajsbuki...
Zapraszam cię na realne podchody, tyle że zrealizowane w nowej technologii.
Tu musiałem maksymalnie uprościć formę zabawy, więc podchody są symboliczne i raczej przypominają obchody, ale cóż, zdalnie trudno byłoby serwisować skrytkę.
Elektroniczne gadgety domagają się karmienia prądem, ale tym razem nie musisz mieć ani power banku ani baterii przy sobie. Wystarczy silna latarka do podładowania modułów z ogniwami fotowoltaicznymi. W przypadku tej skrytki dojdzie do wymiany „światło za światło”. Zasilanie światłem - za świetlną odpowiedź.
gadget
Jak pisałem, najlepiej przyjdź w nocy. Na poszczególnych etapach odnajdziesz pastylki, które aktywujesz świecąc latarką na ogniwo solarne. Czas aktywacji zależy od mocy latarki i odległości od ogniwa. Po zgaszeniu (a lepiej szybkim odsunięciu w bok) latarki układ wyemituje krótki błysk o barwie odpowiedniej dla użytej diody LED. Każdy kolor ma swój odpowiednik w postaci wartości liczbowej:
[Jeżeli przyjdziesz gdy na dworze jest już jasno, w pierwszej kolejności spróbuj przesłonić dłonią szkiełko ogniwa. Być może układ zdążył się już podładować i dostaniesz błysk "za darmo".]
Współrzędne startowe wskazują na miejsce ukrycia logbooka. Według mnie mogłoby go nawet nie być, no ale jakoś przyzwyczailiśmy się do fizycznych wpisów...
Szukaj go w drzewie we wnęce pnia. Zasobnik leży zagrzebany w śmieciach organicznych na dnie, ale aby go wyciągnąć nie musisz w nich grzebać. Wymacaj sznurek schodzący po wewnętrznej stronie pnia i wyłów pojemnik. Ukryj starannie.
Zalogowanie w systemie wymaga zdobycia hasła.
Odczytaj kolory na kolejnych etapach wymienionych w waypointach i przyporządkuj im kolejne cyfry ABCDE
Hasło wpisuj BEZSPACJI.
Jeśli coś nie zadziała, daj znać - założenie kesza było szybką improwizacją i mogłem coś przeoczyć.
Powodzenia,
lukuj
PS
Może się zdarzyć, że jakiś etap zaginie. Koniecznie poinformuj mnie o tym! Nie przyjadę z Warszawy jutro aby uzupełnić braki, ale zmienię hasło tak, aby można było się bawić z mniejszą ilością etapów.
Etap | Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|---|
Punkt fizyczny | --- | ETAP A - SKRĘCONE DRZEWO | ||
Punkt fizyczny | --- | ETAP B - BELKA | ||
Punkt fizyczny | --- | ETAP C - BELKA | ||
Punkt fizyczny | --- | ETAP D - TABLICA | ||
Punkt fizyczny | --- | ETAP E - BELKA |