Kesz dzięki uprzejmości kolegi z konkurencji. Proszę o uszanowanie tego faktu.
Świetne widoki gwarantowane tak samo jak odrobina adrenaliny.
"GDANISKO"
Wyobraź sobie, że mieszkasz na średniowiecznym zamku - na przykład w Kwidzynie, nad Wisłą. Zima. -100°C. Za oknem śnieżyca. Budzisz się w nocy, czując nagłą sanitarną potrzebę. Gdy wysuwasz nos spod cieplutkich derek, łapie cię dreszcz. O nie, myślisz, wytrzymam do rana. Niestety. Kiszki domagają się natychmiastowego działania. Zeskakujesz z pryczy, wsuwasz stopy w wyziębione trzewiki (o ile cię na nie stać) i co tchu gnasz zimnym, długim, ciemnym korytarzem do wieży toaletowej, która, żeby jej zapach nie drażnił nozdrzy mieszkańców zamku, jest odseparowana od głównego budynku. W Kwidzynie monumentalny wychodek stoi nad samą fosą. Z zamkiem łączy go długi na 54 m zawieszony nad ziemią ganek. W korytarzu hula wichrzysko. Rozgrzany biegiem, ostatnią prostą pokonujesz kilkoma susami i dopadasz ciężkich drzwi gdaniska. Jedne, drugie, już! Mróz zneutralizował fetor; smrodek jest dziś wyjątkowo do zniesienia. Podciągasz koszulę pod brodę, mościsz się na drewnianej desce... Uff. Tylko dlaczego latrynowy nie doniósł świeżych kapuścianych liści? Cóż, pewnie też mu się nie chciało wychodzić spod piernatów. Błąd. Liście kapusty, ale też kłębki wyschniętego mchu albo kępki siana stanowiły niezbędny element wyposażenia średniowiecznej latryny. W zadbanym gdanisku nie mogło ich zabraknąć. Używano również rozczesanych kawałków lin okrętowych, które - poddawane recyklingowi - były wykorzystywane wielokrotnie. Gdanisko w Kwidzynie jest najładniejszą średniowieczną latryną w Polsce. I największą w Europie; rekordowe rozmiary zawdzięcza kładce przerzuconej między zamkiem a wieżą. Nigdzie indziej nie wybudowano tak długiej sanitarnej strefy buforowej. Wieża nie służyła tylko do celów higienicznych - po pierwszym rozbiorze Polski zamieniła się w więzienie.
O KESZU:
Pojemnik o pojemności ok 0,5l dobrze ukryty na północno zachodniej ścianie zamku, aby go znaleźć wejdź na balkon (półpiętro) i dobrze się rozejrzyj. Jeżeli chcesz aby kesz przetrwał jak najdłużej przed jego demaskacją rozejrzyj się wokół i upewnij się, że nikt cię nie obserwuje !
Czacha:
Schody zostały zagrodzone płotkiem więc radzę obejrzeć je przed wejściem od spodu i zaplanować swoje kroki na nich.