Historia mariawitów na terenie Lubelszczyzny , zaczęła się na początku XX wieku, kiedy do Markuszowa przybył nowy wikariusz, ks. Piotr Goliński. Był to bardzo pobożny ksiądz, głosił kult Maryi i Najświętszego Sakramentu, odprawiał msze po polsku. Cechowała go wielka skromność, nawet podczas zimy chodził bez butów - boso. Szybko zdobył popularność wśród dużej części markuszowskich parafian. . po jakimś czasie okazało się, ze należy do ruchu mariawitów, potępionego oficjalnie przez papieża – jak również przez cały kościół katolicki. Markuszewski wikariusz ostro krytykował katolicka hierarchię kościelną, uważał ,że należy znieść celibat księży. Mimo osobistego wezwania przez lubelskiego biskupa Franciszka Jezierskiego do zaprzestania działalności propagującej mariawityzm nie zarzucił swych przekonań i został w końcu wykluczony z kościoła katolickiego. Wyklęty kapłan wykorzystał swą popularność do krzewienia mariawityzmu. Dzięki składkom popierających go wiernych wybudował w Łanach skromny, drewniany kościół. Historia parafii starokatolickiej była bardzo burzliwa, dochodziło do konfliktów z katolikami. Z czasem mariawitów systematycznie się zmniejszała i obecnie parafia mariawicka praktycznie nie funkcjonuje. Według informacji lokalnej społeczności miejscowości Łany, nie wielka grupa wyznawców mariawityzmy, odwiedza świątynię. Ksiądz mariawita kilka dni w roku odprawia mszę świętą.
Źródło: Dokumenty archiwalne Gminy Markuszów.
Skrzyneczka - pojemnik laboratoryjny z magnesem w znacznym oddaleniu od obiektu.
Powodzenia.
Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|
Interesujące miejsce | --- | Plac kościelny- miejsce ukrycia starej skrzyneczki. |