Współrzędne nie wskazują miejsca ukrycia skrzynki, a jedynie halę peronową, gdzie należy rozpocząć poszukiwania.
Po ponad sześćdziesięciu latach nieobecności, smoki na powrót opanowały dworzec główny we Wrocławiu. Spoglądają ponad głowami pasażerów i doglądają porządku na peronach.
Smoki opuściły to miejsce w czasie wojny. Widocznie wolały nie mieszać się w ludzkie konflikty. Pozostał tylko jeden, który ukrył się pod dachem przy jednym z peronów. Teraz, kiedy dworzec został wyremontowany, ten jeden ostatni sprowadził wszystkich swoich szesnastu towarzyszy z powrotem na ich pierwotne miejsca na dworcu (smok został 'odnaleziony' podczas prac remontowych i na jego podstawie odtworznone zostały pozostałe).
Skrzynka jest pilnowana przez owego samotnego, siedemnastego smoka. Przez te wszystkie lata trwał tam zapomniany, więc należą mu się odwiedziny.
Trudno o bardziej zatłoczone miejsce niż dworzec główny, więc należy być bardzo ostrożnym przy podejmowaniu kesza. Dodatkowo jest tam zamotowany dość gęsto monitoring. Kesz jest jednak ukryty w nieco bardziej ustronnym miejscu (ale niestety tuż przy kamerze).
Weźcie ze sobą pisadło, bo w keszu zmieścił się tylko logbook i certyfikaty. Jako, że jest to miejsce dość strategiczne, certyfikatów jest aż 5. Powodzenia.
[źródło: http://www.pkp.pl/node/5415]