Lato w pełni, więc proponuje na weekendową wyprawę niepozorną wieś zwaną Sasino oraz niedaleko leżace od niej Stilo. Odpoczynek od "renomowanych" nadbrzeżnych miejscowości wypoczynkowych, dwie latarnie (co z tego że jedna to pozostałości), a co najważniejsze - kesze.
Do roboty więc!
Będąc w Stilo idziemy w kierunku plaży czerwonym szlakiem. Po drodze na plaże ujrzymy po lewej stronie pozostałości po latarni (?). Dalszą część pozostawiam wam drodzy geokeszerzy. Myślę, że zdjęcia pozwolą wam się bez trudu dostać do bardzo szczególnego drzewa, gdzie pod mchem ukryty jest kesz. Proszę jedynie o delikatne obchodzenie się z mchem, zbytnie jego zniszczenie mogłoby przyciagnąć uwagę ciekawskich.
Powodzenia!
Chciałbym przy okazji podziękować użytkownikowi Klaod za wsparcie techniczne, merytoryczne i moralne podczas zakładania kesza