11 listopada 1918 roku powołano w Sulmierzycach Radę Robotniczo-Żołnierską. Po jej utworzeniu brakowało broni, więc... wysłano delegację do garnizonu w Ostrowie Wielkopolskim. Emisariusze umundurowani byli w pruskie feldmantle i zaopatrzeni w sporządzony po niemiecku formalny wniosek o wydanie uzbrojenia (sic!). Komendant koszar po początkowym wahaniu wydał Polakom 20 karabinów i dwie skrzynki amunicji.
Może to i prawda, że:
„... to ludzie w Bożostanie,
A pełni są ekonomii,
Bo chociaż chcą autonomii,
To mają też i poznanie,
Że źle, jak broni nie stanie.
Toż to jest, mospanie, śliczny
Do polskiej dawnej natury
Przylew: mysł filozoficzny,
Mysł filozoficzny, który
Radzi - ostrożnie i z góry...” 1
Wydarzenie to doskonale wpisuje się w tzw. „wielkopolską drogę do niepodległości” i ukazuje jak przypisywane Wielkopolanom „kalkulanctwo” i rzekomo przesadny legalizm były skuteczne w zderzeniu z zasadami przyjętymi w państwie pruskim, a jednocześnie obala mit jakoby Wielkopolanom brakowało elastyczności, polotu i fantazji. W przededniu wybuchu Powstania z lat 1918 - 1919 i w początkowym etapie spontanicznych walk podobnych epizodów w całej Wielkopolsce nie brakowało, a strategia ta również w późniejszych jego fazach pozwalała osiągać spektakularne sukcesy pomimo ponoszenia minimalnych strat.
To dzięki temu można było później - jak pod Lwowem w 1919 roku - relacjonować, że:
„Znać, że tu byli Poznańczanie” 2.
Odwach pierwszej sulmierzyckiej kompanii liniowej urządzono w ratuszu na Rynku. Unikalnym, bo jedynym zachowanym w całości drewnianym ratuszu w Polsce. Malowniczy kryty gontem piętrowy budynek o konstrukcji zrębowej z podcieniami i cebulastą wieżą pochodzi z 1743 roku. Odolanowianie mawiają o nim, iż jest tak mały, że podczas brzydkiej pogodny można zamontować do niego kółka i schować w stodole. Dziś w ratuszu funkcjonuje Muzeum Regionalne.
W pobliżu stoi Pomnik Wdzięczności dedykowany m.in. Powstańcom, którzy
„... czynem i krwią serdeczną swe umiłowanie do ziemi ojczystej świadczyli” .
--
1. Juliusz Słowacki, „Vivat Poznańczanie”.
2. Ppłk Czesław Mączyński, naczelny dowódca obrony Lwowa.
Tradycyjna na kordach.