Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
0x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
0 obserwatorów
Oceniona jako: b.d.
Atrybuty skrzynki
Opis
PL
Legenda stworzona na potrzeby projektu.
Wśród leśnych ścieżek i polanek kryje się pewien ukryty czarny kamień, który według stworzonej przez nas legendy… jest tak naprawdę zaczarowanym kotem.
Mówi się, że był to kiedyś leśny strażnik; czarny, czujny i zawsze kroczący (jak to kot) własnymi ścieżkami. Pewnego dnia postanowił przybrać formę kamienia, by lepiej strzec skarbów ukrytych głęboko w kociogórskim lesie.
Dawne opowieści głoszą, że kot ten nosił imię Mroczuszek i był ulubieńcem samej Pani Lasu - tajemniczej, świetlistej istoty, która opiekowała się drzewami, źródełkami i wszystkimi stworzeniami zamieszkującymi Kocie Górki. Mroczuszek miał dar widzenia tego, czego nikt inny nie dostrzegał: szlaków duchów drzew, świetlnych smug skrzydeł motylich wróżek oraz miejsc, w których ziemia ukrywała pradawne tajemnice.
Jednak wraz z nadejściem Długiej Ciszy - okresu, gdy las na długie dni spowijała mgła tak gęsta, że nawet promienie słońca nie potrafiły się przebić - pojawiło się też zagrożenie. Z północnych bagien przybyły Cienie Motobłotne, poszukujące magicznych szlaków znajdujących się w lesie. Aby ochronić skarby Pani Lasu, Mroczuszek wybrał formę, w której nikt nie mógłby go zranić ani odczarować. Stał się Kamieniem; czarnym, jakby został wyrzeźbionym przez samą noc.
Podobnie jak prawdziwe koty, także ten kamienny stróż lubi chować się pod różnymi przedmiotami. Nie zdradza swojej obecności od razu, więc musisz zbliżyć się powoli, ostrożnie i z odrobiną kociej intuicji. Las ponoć pomaga tym, którzy podchodzą z szacunkiem, więc wierzę, że szybko odkryje przed Tobą obiekt, który z pewnością zwróci Twoje zainteresowanie., a wiatr na chwilę ucichnie, byś mógł usłyszeć cichutkie… mruknięcie? A może to tylko wyobraźnia?
A gdy już go odnajdziesz… legenda głosi, że wystarczy położyć dłoń na jego chłodnej powierzchni i wyszeptać życzenie. Nie może być jednak zbyt wielkie ani podszyte chciwością - Mroczuszek nie przepada za zachłannymi prośbami. Jeśli Twoja okaże się godna, kamienny strażnik na chwilę odsłoni przed Tobą kolejne znalezisko i podzieli się odrobiną swojej magii, byś mógł dalej skakać przez Kocie Górki, odkrywać nowe ścieżki i odnajdywać następne ukryte skarby.
Niektórzy twierdzą, że po takim spotkaniu Mroczuszek pojawia się jeszcze przez kilka dni w snach osoby, która go odnalazła - siedzi na gałęzi, na polanie, albo gdzieś na skraju lasu i cicho obserwuje… jakby upewniał się, że spełnił Twoją prośbę właściwie.

Wpisy do logu:
0x
0x
0x