Skierniewicka parowozownia powstała w okolicach 1845 roku. Ograniczone możliwości pierwszych parowozów wymuszały lokalizację "remiz" w odstępach kilkudziesięciu kilometrów, a względy techniczno-ruchowe wymagały rozmieszczenia ich na stacjach węzłowych. Oba te warunki spełniały odległe o 65 km od Warszawy Skierniewice, gdzie tory rozgałęziały się do Łowicza i Rogowa, skąd następnie miały dotrzeć do Granicy.
Z pierwotnego obiektu do dziś przetrwała jedynie niezmieniona lokalizacja (naprzeciwko ówczesnych peronów tzw. dworca carskiego w pałacowym parku). Pierwsze zachowane wzmianki pochodzą z 1858 r., kiedy w parowozowni dokonywano już poważnych modernizacji. Kuźnię przebudowano wówczas na noclegownię i mieszkania dla drużyn trakcyjnych i pociągowych.
W związku z otwarciem Drogi Żelaznej Warszawsko-Bydgoskiej (Łowicz - Aleksandrów - granica pruska) nastąpiła intensywna rozbudowa tutejszej parowozowni. W 1861 r. zainstalowano obrotnicę o średnicy 12 m, w roku następnym wybudowano wachlarzową halę o 8 stanowiskach, będącą prawdopodobnie zaczątkiem dzisiejszego budynku. Część starej remizy adaptowano na mieszkania i biura. Już w 1865 r. dobudowano do hali 4 stanowiska, a w 1871 r. 4 dalsze. Rozbudowę kontynuowano jeszcze w latach 1874-75 i 1879, osiągając liczbę 24 stanowisk.
Skierniewicka "szopa" jako ważny strategicznie obiekt padła ofiarą niemieckiej taktyki zniszczeń masowych i tworzenia "pustki komunikacyjnej" na przedpolu wroga. Już 21 października 1914 r. na rozkaz gen. Ludendorffa wysadzono w powietrze lub spalono wszystkie jej budynki i urządzenia. Po zakończeniu wojny parowozownia była jednym z najwcześniej odbudowanych obiektów na stacji. Prowadzenie regularnego ruchu pociągów w pierwszych latach powojennych wymagało szybkiego uruchomienia zaplecza naprawczego dla mocno zdewastowanego taboru.
Nieoczekiwany rozwój skierniewickiej parowozowni przyniosła II wojna światowa, zmieniająca główne kierunki przewozów i sytuację trakcyjną. W czasie przygotowań do agresji niemieckiej na ZSRR, a tym bardziej po jej rozpoczęciu, gwałtownie wzrosły przewozy na liniach równoleżnikowych.
W pierwszych latach po wyzwoleniu w "szopie" nie zachodziły większe zmiany, zaś zakres pracy obejmował naprawy bieżące i rewizyjne parowozów oraz naprawy bieżące wagonów. Niestety sąsiedztwo dużych lokomotywowni w Warszawie, Kutnie, Łodzi i Piotrkowie położyło kres nadziejom na rozwój czy choćby przetrwanie. Dnia 31 października 1991 roku po 146 latach lokomotywownia Skierniewice przestała istnieć jako jednostka organizacyjna.
Kesz ukryty został w budynku starej pompowni wybudowanej w 1880 roku. Obiekt był wyposażony w dwa kotły parowe Dupuisa i dwie maszyny parowe z pompami firmy Borsig (wodę pompowano z okolicznej rzeki Łupia). Obok pobudowano łaźnię dla pracowników kolei, funkcję tą spełniał on przez 99 lat.)
Kordy wskazują na budynek pompowni, kesz zaś ukryty jest w środku. Zdobycie kesza wymaga odrobiny sprawności fizycznej oraz posiadania ciuchów które bez stresu lekko można przykurzyć ;) Przydadzą się dobre buty i rękawiczki, bo sporo tu szkła i gruzu. Latarkę warto mieć, jeżeli ktoś chce obiekt dokładnie obadać... choć do zdobycia kesza nie jest ona wymagana. Wejścia do budynku są dwa: jedno od tyłu przez dziurę w ścianie (czasem ejst ono jednak zastawione), drugie od frontu (ale tu trzeba przejść przez dziurę w siatce). Uważajcie na czym stajecie i miejscie oczy szeroko otwarte! Miejsce nie należy do najbezpiecznieszych, łatwo wpaść w jakąś dziurę, albo sie o coś skaleczyć.