Pewnego ranka przechodziłam pod tunelem i coś co mnie zaskoczyło tak bardzo, ze chce się z tym podzielić to widok samochodu dostawczego który wiózł bułki, prawdopodobnie do pobliskiego sklepu. Nie było by tu nic zadziwiajacego, gdyby nie fakt że pojazd utkną w tunelu bo był za wysoki. A bułki wysypały się na ulice. W sumie nie wiem dlaczego przy otarciu dachem otworzyły się drzwi ale mniejsza. Kierowca powinien zauważyć znak jak wysoki jest tunel.
Jak niektórzy wiedzą, na złość w wakacje dużo pada deszcz i są burze. Wystarczy w włączyć telewizor a już trąbią o tym że komuś dach zerwał się, lub zalało dom. Pewnego razu tak na Mazowszu lało że kanalizacja w tunelu nie mogła tyle wody przyjąć i po prostu stała w tunelu. Żeby zobrazować ile wody stało w tunelu, wystarczy wyobrazić sobie że nie widać chodnika. I to nie jest żart. W takiej sytuacji, mieszkańcy mogli wyjechać jedynie przez wiadukt znajdujący się obok cmentarza w Jaktorowie.
Kesz, znajduję się pod drzewami, przy dróżce, którą, pokazałam na pierwszym zdjęciu.
Pod koroną drzew dzieciaki z okolicy, przyniosły sobie parę kostek chodnikowej.
Służą one jako siedzenia. Szukaj blisko właśnie tych kostek. Oczywiście wszelkie tam
obecne butelki, po napojach wyskokowych, nie należą do tych dzieci. Zapewne ktoś je tam wyrzucił,
lub w dzień dzieci się bawią, a w nocy przychodzą, osoby z zamiarem alkoholizowania się.
POWODZENIA