Data: 2011-11-07 13:06:08, dodane przez alex22W związku ze zgłoszeniem i brakiem reakcji ze strony autora informuję, ze COG poprawił współrzędne skrzynki zgodnie z opisem.
Alex22/COG.
Zapraszam do odwiedzenia miejsca jak z bajki.
Santok to sliczna wioska o bardzo bogatej historii.Już w VIII wieku, w widlach Warty i Noteci (w przeszlosci splyw rzek nazywano „satokiem"; stąd zapewne pochodzi nazwa wsi), zbudowana zostala osada obronna stanowiaca osrodek gospodarczy i polityczny ziem polozonych nad dolna Warta. Otoczona byla palisada i strzegla przejscia przez rzeke na drodze z Poznania do Szczecina. Około poi. X w. ulegla spaleniu, przypuszczalnie w czasie walk prowadzonych przez Mieszka I z Pomorzanami. Bezposrednio po pozarze, na pogorzelisku wybudowany zostal potęzny dwuczlonowy grod skladajacy się z grodu i podgrodzia. Byl to jeden z najwazniejszych obronnych grodow pogranicznych na polnocno-zachodnich krancach ziem polskich, zamykający dojscie z Pomorza do Wielkopolski. Kronikarz Gali Anonim nazwal XI-wieczny Santok „kluczem i straznica krolestwa polskiego". Od poczatku XII w. byl kasztelania. W ciagu wiekow o Santok toczyly sie zaciete walki, wielokrotnie byl niszczony i odbudowywany, czesto tez zmienial włascicieli. W 1266 r. opanowany zostal przez margrabiow brandenburskich i wszedl w sklad Nowej Marchii. W latach 1278—1296 przejsciowo był pod panowaniem Przemysła II. W 1365 r. zholdowany przez Kazimierza Wielkiego, po jego smierci w 1370 r. ponownie byl w rekach Brandenburgii. W latach 1402—1454 pod rzadami Krzyzakow byl przedmiotem staran dyplomatycznych Władysława Jagiełły. W r. 1465 wlaczony na stale do posiadlosci brandenburskich, utracil dawne polityczne i wojskowe znaczenie. W 1945 r. powrocil do Polski.'info ze storny www.ziemialubuska.pl'
Baszta to wieza wybudowana w 1934r. przez hitlerowcow w celach propagandowych. Obecnie jest wlasnoscia prywatna, a jej wlasciciele sa bardzo mili dla turystow i jesli tylko sa chetnie zaprosza do srodka. Ze starego grodu mozna w Santoku zobaczyc fragmenty rekonstrukcji po drugiej stronie rzeki.
Od siebie dodam jeszcze, ze warto na podboj tej skrzyneczki wybrac sie pieszo, gdyz blisko baszty w przystani promu rzecznego znajduje sie fajna knajpka w ktorej mozna wypic sobie orezade badz zimne pifko.
Co do skrzyneczki: nie jest ona trudna do znalezienia zdjecia mowia wlasciwie wszystko. Gdyby most nad fosa sie podnosil... Zycze przyjemnego zdobywania.
In:
-kostka do gry,
-0,25$
- breloczek z otwieraczem,
- wieelki superfajny guzik,
Prosze zabrac ze soba cos do pisania gdyz do logbooka zapomnialem dolaczyc olowka.