Na zachód od Jaryszewa, w głębi lasów kobylnickich, znajdują się dwie mogiły ze zwłokami ok. 1400-2000 Polaków zabitych przez hitlerowców podczas II wojny światowej.
Ofiary były zwożone potajemnie z więzień w Szamotułach i Wronkach. Ustalenie tożsamości zamordowanych ofiar jest utrudnione. Można domniemywać tożsamość 113 osób z Nowego Tomyśla, Obornik i Szamotuł, które były więzione w szamotulskim obozie i prawdopodobnie zostały wywiezione do lasów kobylnickich. Zginęło tutaj również 480 więźniów z Wronek.
W ramach akcji zacierania śladów, wiosną 1944r, specjalne oddziały gestapo, tzw. Wetterkommando (Sonderkomando), w obawie przed zbliżającymi się frontem radzieckimi, odkopywały zbiorowe mogiły, paląc wszystkie zwłoki.
Obecnie na miejscu zbrodni znajdują się dwie mogiły z krzyżami, przy których ustawiono głazy z tablicami upamiętniającymi te tragiczne wydarzenia.
źródło: http://cgw.poznan.uw.gov.pl
Kesz został ukryty kilka centymetrów pod ziemią w miejscu, do którego prowadzą kordy i spojler...