Kościoła pw. św. Mateusza już dawno nie ma. Na miejscu gdzie się znajdował raczej nie da się odnaleźć po nim żadnych śladów. Pamiętajmy jednak, że keszer może więcej!
Wykorzystując załączone ilustracje spróbuj uruchomić swoją wyobraźnię i odbądź podróż w czasie. Jesteś gotowy/a? No to startujemy!
Koordy zaprowadzą Cię na miejsce, gdzie był południowo–zachodni narożnik Matthäuskirche:
1. Jeżeli już tam jesteś, to stoisz (wyobraźnia pracuje!) obok kościelnej wieży. Oooo jaka wielka - o kilka metrów wyższa od najbliższego wieżowca.
2. Spójrz dalej na ogrodzony teren stacji gazowej nr 400 034 (Pamiętaj! Pogotowie gazowe 992) - mniej więcej tam były nawy główna (środkowa) i boczna zachodnia.
3. "Lasek" po wschodniej stronie ogrodzenia - teraz miejsce spotkań lokalnych "mistyków" - to druga nawa boczna (chyba wschodnia)
Zaintrygowało?
To przyjrzyj się ilustracji 6. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz w skrzyneczce, gdzie czeka na Ciebie bonusik w podobnym stylu (nie zapomnij tylko, że każda kartka ma dwie strony). Prosimy pozostaw go tam dla następnych keszerów.
Sankt Matthäuskirche przy Bredowerstrasse 11 (obecnie ul. Rugiańska 11 na Drzetowie) powstał na początku lat 90-tych XIX wieku. Oficjalne poświęcenie kościoła odbyło się 16 grudnia 1892 r. W uroczystości tej wziął udział ostatni cesarz niemiecki i król Prus Wilhelm II Hohenzollern (ur. 1859 - zm. 1941, panował 1888-1918), który w 1/3 sfinansował jego budowę. Również pobliska stocznia Vulcan partycypowała w kosztach (w końcu była to niejako jej „zakładowa” świątynia).
Sam kościół był zbudowaną z cegły prostokątną budowlą trójnawową o wymiarach 31 x 18 metrów. Wewnątrz było ok. 1000 miejsc siedzących. W południowo-zachodnim narożniku kościoła znajdowała się wysoka na 37 m wieża.
Początkowo Matthäuskirche był częścią ewangelicko-augsburgskiej parafii obejmującej Bredow i Züllchow (obecnie powiedzielibyśmy parafii drzetowsko-żelechowskiej). Samodzielną parafię w Bredow utworzono w roku 1903. Podczas I wojny światowej zdemontowano oryginalne dzwony, które przetopiono na potrzeby cesarskiej armii. W roku 1920 na wieży zawisły nowe ufundowane przez stocznię Vulcan. Dzwony te zostały pokryte upamiętniającymi to wydarzenie okolicznościowymi inskrypcjami.
Matthäuskirche podzielił tragiczne losy swojej dzielnicy zniszczonej podczas nalotów alianckich w 1944 roku - dziennego (US Air Force) z 11 kwietnia oraz nocnych dywanowych (RAF) z 16/17 i 29/30 („poprawkowy” do tego poprzedniego) sierpnia. Najstraszniejszym był ten ostatni, podczas którego kościół został bardzo poważnie uszkodzony. Nigdy go nie próbowano odbudować (podobnie było z najbliższą okolicą). Ostatecznie w latach 50-tych XX w. sterczące pozostałości jego murów obwodowych zostały rozebrane.
Po kościele pozostał tylko jeden dzwon z 1920 roku, który trafił na dzwonnicę stojącą za kościołem pw. M. B. Ostrobramskiej przy ul. Słowiczej (ukryty tam jest nasz inny kesz OP5372 - polecamy i zapraszamy).
A ocalałe cegły… Może trafiły do Warszawy, może gdzieś bliżej?
O KESZU:
Koordy nie wskazują bezpośrednio kesza. Żeby go znaleźć udaj się do furtki w ogrodzeniu okalającym część terenu pokościelnego i szukaj (umiarkowanie) wysoko.