Witaj, Wędrowcze!
Gdzieś tu, pośród cichych ostępów leśnictwa Lubocz, ukryta jest skrzynka, której pilnują… skrzaty. I to nie byle jakie!
Niedaleko tego miejsca powstawał film „Skrzat. Nowy początek”. Miejscowi wspominają, że podczas zdjęć w lesie działy się dziwne rzeczy: narzędzia znikały i pojawiały się w zupełnie innych miejscach, ekipa słyszała ciche chichoty, a podobno sam podleśniczy, który brał udział w filmie, widział małe zielone czapeczki migające między drzewami.
Od tamtej pory mówi się, że skrzaty upodobały sobie ten fragment lasu. Zamieszkały w starych pniach, norach i dziuplach, a szczególnie upodobały sobie spalony dąb, który dziś skrywa tę skrzynkę.
Legendy mówią, że skrzaty mają dobre serca i lubią zabawę. Pilnują skarbu, ale chętnie pozwalają go znaleźć każdemu, kto szanuje las, nie hałasuje i zostawia miejsce takim, jakie je zastał. Jeśli więc usłyszysz ciche tupnięcie, szelest lub śmiech w krzakach – nie bój się. To oni sprawdzają, czy jesteś godzien odnaleźć skrytkę.
Skrzynka ukryta jest w dziurze w spalonym dębie.
Pamiętaj, by odłożyć ją dokładnie tak, jak ją znalazłeś – skrzaty podobno bardzo tego pilnują!
Powodzenia, Odkrywco. A jeśli uda Ci się zobaczyć któregoś ze skrzatów… koniecznie daj znać w logu!