Linia kolejowa nr 430 – zlikwidowana linia kolejowa dawniej łącząca przystanek kolejowy Stare Bielice ze stacją Skwierzyna. W 1935 roku został otwarty pierwszy odcinek linii Lipki Wielkie – Skwierzyna, niecały rok później ukończono całą linię do Starych Bielic. Od końca II wojny światowej most na Warcie w Skwierzynie był nieprzejezdny. Dopiero pod koniec lat 60 przywrócono jego przejezdność. W 1988 linię zamknięto dla ruchu pasażerskiego, a w 1991 dla ruchu towarowego na odcinku Trzebicz Krajeński – Skwierzyna. W 1998 roku linia została rozebrana. W 2012 roku samorządy przez które przebiega rozebrana linia ogłosiły, że planują zbudować ponad 40 km trasę dla rowerzystów, piechurów i jeźdźców wzdłuż nieczynnej linii kolejowe. (dane Wikipedia)
Jest to jedyna linia powstała w ramach projektu tzw. „Grenzlandbahn”, który zakładał wybudowanie także innych linii wzdłuż nowowytyczonej granicy: Babimost (Bomst) – Kargowa (Unruhstadt) – Kolsko (Kolzig), Wschowa (Fraustadt) – Góra Śląska (Guhrau) – Wąsosz (Herrnstadt), Oborniki Śląskie (Obernigk) – Oleśnica (Oels).
Linia ma wiele ciekawostek:
- linia spinała umocnienia Wału Pomorskiego oraz Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Miała znaczenie militarne i strategiczne.
- pomiędzy Skwierzyną Gaj, a Murzynowem tor stanowił niepozorny pas startowy dla samolotów, który pozwalał im od strony Gaju rozpędzić się w kierunku Murzynowa po prostej równi pochyłej żeby unieść w górę.
- wszystkie budynki stacji posiadają w piwnicy schrony przeciwlotnicze z drzwiami gazoszczelnymi i wyjściem ewakuacyjnym. Stropy dachów są wzmocnione betonem.
- w miejscowości Goszczanowo z nasyp linii kolejowej z przepustem zamaskowany jest jaz taktyczny mający za zadanie spiętrzenie wody.
- koło stacji Skwierzyna Gaj znajdowała się strzelnica oraz restauracja – bar dla kadry podoficerskiej istniejącej tu jednostki wojskowej.
- wszystkie budynki wykonane są z cegły klinkierowej, w stylu niemieckiego modernizmu, wtapiają się w typową architekturę tamtego okresu.
Dworzec w Goszczanowie został uroczyście otwarty w 1936 roku, kiedy to pierwszy pociąg przejechał przez tę stację. Sam dworzec to dzieło modernistycznej myśli architektonicznej. Zbudowany z klinkierowej cegły na pewno przyciąga uwagę. Projekt nie różni się niczym od dworców w Trzebiczu i Gościmiu. Spowodowane jest to brakiem funduszy, przez co architekt Wilhelm Beringer musiał trzy razy powtórzyć ten sam schemat. Dziś tak jak na każdej stacji są tam mieszkania.
SKRZYNKA:
Pet na kordach.