10 maja 1922 roku, Bolesław Leśmian ,został nominowany na notariusza przy Wydziale Hipotecznym Sądu Pokoju w Zamościu.Do nowego miejsca pracy przyjechał w dniu 3 czerwca, pracę rozpoczął 6 dni później 9 czerwca. W 1923 roku, zostaje awansowany na notariusza przy Wydziale Hipotecznym Zamojskiego Sądu Okręgowego.Pomieszczenia służbowe - kancelaria notarialna, mieściła się w dwóch pomieszczeniach budynku Pałacu Zamoyskich,w którym od 1918 roku urzędował sąd.Przed jednym z wielu wejść do budynku wisiała tablica, o treści: Bolesław Leśmian Notariusz przy Wydziale Hipotecznym Sądu Okręgowego w Zamościu.W dwóch pomieszczeniach biurowych, pracowało kilku pracowników. Kancelaria urzędowała od godziny 9 -14 i 16-18, później od 7-15. Notariusz rzadko przebywał w kancelarii, przychodził tylko na rozmowy służbowe lub podpisać akty notarialne, których nie czytał.Pracę kancelaryjną powierzał swoim pracownikom.Notariat dobrze prosperował i przynosił duże znaczne zyski.Notariusz zarabiał ok.2 tys złotych miesięcznie( 10 razy więcej niż pensja przeciętnego pracownika). W okresie prosperity jego pracownicy dostawali dodatkową pensję m,in. przed Świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy, Leśmian zamawiał dla nich gorące kolacje w restauracji"Centralka", pomagał chorym pracownikom i ich rodzinom.Był pomocny w trudnych sytuacjach życiowych.Podczas trudnych sytuacji zastojowych, z własnych środków finansowych dokładał do kancelarii. Podczas bezrobocia robił wszystko, aby nie zwalniać pracowników, a fundowane przez niego posiłki często były jedynym posiłkiem jego pracowników w ciągu dnia.W sierpniu 1935 roku, złożył rezygnację z dotychczasowego stanowiska i przeniósł się wraz z rodzina do Warszawy.Powodem rezygnacji były częste wyjazdy do Warszawy, gdzie studiowały córki,gdzie były większe możliwości leczenia nabytych chorób oraz fakt powołania jego osoby do Polskiej Akademii Literatury. Z K K Nr 4(133) 2017. s.14.
Skrzyneczka - mały pojemnik - przed głównym budynkiem pałacu.
Powodzenia.