Wiatr zawył wściekle, zafalował porastającymi ruiny miotłami traw, zaszumiał w krzakach głogu i wysokich pokrzywach. Chmury przetoczyły się przez krąg księżyca, na chwilę rozjaśniając zamczysko, zalewając bladą, rozfalowaną od cieni poświatą fosę i resztki muru, ujawniając kopczyki czaszek szczerzących połamane zęby, patrzących w nicość czarnymi dziurami oczodołów. Ciri pisnęła cienko i ukryła głowę pod płaszczem Wiedźmina.
Szturchnięta piętami klacz ostrożnie przestąpiła stertę cegieł, weszła pod złamaną arkadę. Podkowy, dzwoniąc o kamienne płyty, budziły wśród murów upiorne echa, tłumione wyjącym wichrem. Ciri dygotała, wczepiwszy ręce w grzywę.
- Boję się - szepnęła.
- Nie masz się czego bać - odpowiedział wiedźmin, kładąc dłoń na jej ramieniu. - Na całym świecie trudno o bezpieczniejsze miejsce. To jest Kaer Morhen, Wiedźmińskie Siedliszcze. Tu był kiedyś piękny zamek. Dawno temu.
— Krew elfów, str. 39
Kaer Morhen wł. Caer a'Muirehen - w Starszej Mowie, co znaczy Warownia Starego Morza. Dawniej mieściła się tu Wiedźmińska szkoła cechu Wilka.
Siedlisko wiedźminów, znajdujące się w górach w Kaedwen. W okolicy przepływa górny bieg rzeki Gwenllech. W tym miejscu niegdyś trenowano młodych chłopców na wiedźminów, jednak po publikacji dzieła Monstrum, albo wiedźmina opisanie, na zamek ruszyli fanatycy, zabijając wszystkich nauczycieli i kładąc kres świetności wiedźmińskiego siedliszcza.
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Kaer_Morhen
Tyle zostało....
Więcej na http://www.bunkierbanda.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=970
Do założenia skrzynki skłoniło mnie to, iż jestem Fan(atyki)em Sapkowskiego i jego Sagi o Wiedźminie, i zawsze chciałem znaleźć jakieś ciekawe miejsce, które mogłoby pasować do tamtego świata.
A teraz troche na poważnie - Ruinka jest chyba przedwojenna - niewiele jest osob, które jeszcze pamiętają co tam było kiedyś. Udąło mi się dokopać do informacji, że w czasach PRL-u była tam tak zwana "Szczekaczka" czyli zagłuszacz radia Wolna Europa i Głos Ameryki.
Najwiecej powiedział mi o tym miejscu mój dziadek :}
Kordy wskazują dokładnie na pozostałości domku.
Dla pierwszych trzech znalazców Wiedźminowe certyfikaty :}
Z uwagi na spory ruch weekendowo-wypoczynkowy zalecane szukanie wcześnie rano i wieczorem, nocą.
Wiedźminowe skrzynki będą jeszcze przynajmniej dwie - kiedy sie pojawią - niebawem po tym jak już będe dysponował dobrym GPSem czyli myślę w czerwcu. Będą to "Droga, z której się nie wraca" i "Brokilon", tak że bądzcie czujni :}